Nasi żołnierze na manewrach EFEZ-16
Już sam załadunek wyposażenia i pojazdów na pokład C-17 Globemaster III był pewną nowością dla naszych żołnierzy, bo nieczęsto mają okazję obcować z tego typu maszynami.
- To najbardziej precyzyjne zadanie jakie dotąd wykonywałem. Potrzebna jest tu duża dokładność, bo odległość pomiędzy samochodami wynosi tylko jakieś pięć centymetrów. Trudniej było tylko w górach w Afganistanie - podsumował jeden z żołnierzy, który brał udział przy załadunku samolotu, cytowany przez oficjalną stronę 6 BPD.