Do paki za imitację wąglika?
Karę od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności za wywołanie obawy zagrożenia życia, zdrowia lub mienia - np. przez wysyłanie listu z imitacją bakterii wąglika - zakłada projekt nowelizacji kodeksu karnego złożony przez posłów Prawa i Sprawiedliwości.
Projekt wprowadza przepis umożliwiający karanie osób, które dokonują niesmacznych żartów np. wysyłając różne substancje imitujące bakterie wąglika - powiedział Przemysław Gosiewski (PiS), który złożył we wtorek w Sejmie projekt nowelizacji kodeksu karnego.
Wprowadzany przepis mówi, że kto podejmuje działania których celem jest wywołanie uzasadnionych obaw sprowadzenia np. zagrożenia epidemiologicznego lub szerzenia się choroby zakaźnej, pożaru, eksplozji materiałów wybuchowych, rozprzestrzeniania się substancji trujących, użycia energii jądrowej podlegałby karze od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
Projekt ponadto uznaje ponownie za zbrodnię rzeczywiste sprowadzenie niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób albo mienia. W nowelizacji kodeksu karnego z 1997 roku przestępstwo to przestało być zbrodnią, a stało się występkiem.
W projekcie, dzięki przekwalifikowaniu tego przestępstwa z występku na zbrodnię następuje zwiększenie dolnej granicy zagrożenia karą pozbawienia wolności z roku do 3 lat. Wzrasta również górna granica zagrożenia karą - z lat 10 do 15. (and)