Kiedyś najbogatsze miasto w kraju, dziś jest stolicą najbiedniejszych
"Detroit to amerykański analfabeta i stolica tych, którzy zbyt wcześnie zrezygnowali z nauki. Tutaj dzieci muszą zostawiać podręczniki w szkole, za to przynosić do niej własny papier toaletowy (...)".
Detroit to dziś stolica bezrobocia, w której połowa dorosłej populacji nie ma stałej pracy. "Znajdziesz tu strażaków bez butów, policjantów bez samochodów, nauczycieli bez długopisów, członków Rady Miejskiej z telefonami podsłuchiwanymi przez FBI (...)".