Detektyw Orlenu inwigilował opozycję. Będzie wniosek do prokuratury

Poseł KO Robert Kropiwnicki zapowiada wniosek do prokuratury w sprawie detektywa wynajętego przez byłego prezesa Orlenu Daniela Obajtka. - Śledzenie posłów przez firmę detektywistyczną jest naruszeniem prawa - mówił polityk WP.

Daniel Obajtek
Daniel Obajtek
Źródło zdjęć: © East News | Andrzej Iwanczuk/REPORTER
Patryk MichalskiWojciech Rodak

Kropiwnicki mówił, że detektyw wynajęty przez Orlen powinien stracić licencję. - Osoby, które podpisały kontrakt, powinny ponieść odpowiedzialność - ocenił.

- Nie miałem pojęcia o śledzeniu przez detektywa wynajętego przez Daniela Obajtka. (…) Chciałbym zapoznać się z treścią raportów, dowiedzieć się, jakie informacje były gromadzone i na tej podstawie podjąć kroki prawne - mówi szef KPRM Jan Grabiec.

- Jeżeli to jest prawda, to jest to granda najwyższej skali. To jest działanie na szkodę spółki Orlen, jeżeli było podejmowane - ocenił wicepremier i szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz.

Afera z detektywem Orlenu

We wtorek premier Donald Tusk ujawnił, że były prezes Orlenu Daniel Obajtek podpisał m.in. zlecenie dla detektywa, którego zadaniem były "identyfikacja i udokumentowanie działań wobec nieuczciwych konkurencji wobec PKN Orlen, w tym identyfikacja źródeł ujawniania informacji dotyczących funkcjonowania koncernu".

Jak wynika z raportu, do którego dotarli dziennikarze Wirtualnej Polski i TVN, na liście inwigilowanych przez detektywa osób znaleźli się politycy KO: Robert Kropiwnicki, szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Marcin Kierwiński, szef KPRM Jan Grabiec i Andrzej Halicki.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
daniel obajtekorleninwigilacja
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (69)