Demonstracja przed siedzibą ZPB w Grodnie
Ok. 100 osób zebrało się rano
w Grodnie przed siedzibą Związku Polaków na Białorusi (ZPB).
Uczestnicy demonstracji, których liczba rośnie, protestują
przeciwko siłowemu przejęciu budynku ZPB przez uznawanego przez
Mińsk prezesa ZPB Tadeusza Kruczkowskiego.
01.08.2005 | aktual.: 01.08.2005 09:21
Ok. godz. 10.00 czasu polskiego do protestujących ma dołączyć wicemarszałek Sejmu i kandydat na prezydenta RP Donald Tusk, który wraz z eurodeputowanymi PO - Jackiem Saryuszem-Wolskim i Jackiem Protasiewiczem - przybywa na Białoruś.
Siedziba ZPB jest pilnowana przez białoruskich milicjantów. Uczestnikom protestu rozdawano odezwę podpisaną przez pierwszego prezesa ZPB Tadeusza Gawina. Jego zdaniem w nocy z 27 na 28 lipca, z pomocą milicji OMON, w ZPB został dokonany przewrót.
"Celem siłowej akcji milicji oraz służb specjalnych było obalenie legalnie wybranej - w wolnych i demokratycznych wyborach - prezes ZPB Andżeliki Borys. Na czele przewrotu stał zbankrutowany społecznie były prezes Tadeusz Kruczkowski" - napisano w odezwie.
Gawin wezwał członków ZPB i wszystkich sympatyków organizacji, aby nie dopuścili do przeprowadzenia planowanego na 27 sierpnia ponownego VI zjazdu ZPB, jak ustaliła to tzw. stara Rada Naczelna ZPB, wykonująca zalecenie Ministerstwa Sprawiedliwości Białorusi.
Władze w Mińsku nie uznają marcowego VI zjazdu ZPB, na którym przewodniczącą organizacji została wybrana Andżelika Borys.