Demokraci: Bush żyje w innym świecie
Demokraci ostro skrytykowali orędzie George'a W. Busha o stanie państwa, określając je jako puste
obietnice dla przeciętnych Amerykanów.
Demokraci oskarżyli także Busha o prowadzenie niebezpiecznej
polityki zagranicznej, która odstręczyła sojuszników i sprawiła,
że Stany Zjednoczone ponoszą większość kosztów i ofiar wojny z
Irakiem.
21.01.2004 | aktual.: 21.01.2004 10:45
"Stan państwa może wyglądać różowo z balkonu Białego Domu lub apartamentów najbogatszych ofiarodawców George'a Busha. Ale ciężko pracujący Amerykanie przejrzą prezydenckie starania opakowania jego radykalnego programu we wstążki współczucia" - powiedział były gubernator Vermont, Howard Dean.
Demokraci podkreślili, że Bush ignoruje potrzeby zwykłych Amerykanów i forsuje politykę służącą bogatym.
"Myślę, że mamy tu dwa różne światy: świat, o którym mówi prezydent i świat, w którym żyją Amerykanie" - powiedział senator z Massachusetts John Kerry.