Delegacja Sejmu poleciała na Ukrainę
Do Kijowa odleciała delegacja polskiego Sejmu, na czele z marszałkiem Józefem Oleksym. Jak mówił Oleksy w sobotę, planowane jest spotkanie z przewodniczącym Rady Najwyższej Wołodymyrem Łytwynem, szefami frakcji parlamentu, prezydentem Leonidem Kuczmą oraz liderem opozycji Wiktorem Juszczenką.
29.11.2004 09:40
Według marszałka, w planach wizyty nie ma spotkania z premierem Wiktorem Janukowyczem, choć - jak dodał - może się taka propozycja pojawić ze strony gospodarzy. Gospodarzem polskiej delegacji jest Łytwyn.
Oleksy zapewnił, że sejmowa delegacja udaje się na Ukrainę nie po to, by się wtrącać i dyktować im rozwiązania, ale by służyć pomocą.
W składzie delegacji, oprócz Oleksego, są wicemarszałek Sejmu Kazimierz Michał Ujazdowski (PiS), lider SLD Krzysztof Janik, szef SDPL Marek Borowski oraz poseł RKN Antoni Macierewicz.
Razem z polskimi parlamentarzystami, wyjechali - w ramach utworzonej przez prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego "misji dobrych usług" - doradca prezydenta ds. Rosji Stanisław Ciosek, podsekretarz stanu w Kancelarii Premiera Jacek Kluczkowski i wicedyrektor Departamentu Europy w MSZ Wojciech Zajączkowski.
Wizyta oficjalnej delegacji parlamentarnej będzie okazją do osobistego przekazania apelu polskiego Sejmu do Rady Najwyższej Ukrainy, przyjętego w ostatni czwartek. Polscy posłowie apelują, by Ukraina zrobiła wszystko, aby prawda, wolność i demokracja zwyciężyły na Ukrainie. W apelu podkreślono, że informacje o przebiegu drugiej tury wyborów prezydenckich, jakie napływają z Ukrainy od międzynarodowych obserwatorów, w tym z OBWE, Rady Europy i Parlamentu Europejskiego, budzą uzasadnione podejrzenie, że w ich trakcie wystąpiły liczne nieprawidłowości i dopuszczono się wielu nadużyć, a nawet fałszerstw.
W apelu Sejm RP wyraża nadzieję, że ostateczny wynik wyborów prezydenckich będzie odzwierciedlał rzeczywistą wolę narodu ukraińskiego. "Zróbcie wszystko, co w Waszej mocy, aby prawda, wolność i demokracja zwyciężyły" - podkreślono. "Jesteśmy przekonani, że obywatele Ukrainy chcą żyć w państwie niepodległym, demokratycznym i uczciwie rządzonym, taka Ukraina jest potrzebna Europie i światu" - napisano w apelu.
Wojciech Tumidalski