Deklaracja lidera opozycji. "Zmiana władzy w Wenezueli jest już blisko"
- Przysięgamy: pozostaniemy na ulicach aż nastanie wolność, powstanie tymczasowy rząd oraz będą nowe wybory - zapewniał lider opozycji i szef parlamentu Wenezueli Juan Guaido. Deklaracja polityka wzbudziła aplauz 100 tysięcy jego zwolenników, którzy zgromadzili się na demonstracji w Caracas.
Tymczasowy prezydent zapowiadał, że "zmiana władzy w Wenezueli jest już blisko". Guaido odniósł się rówineż do wsparcia, jakiego udzielił mu wcześniej wysokiej rangi generał wenezuelskich sił powietrznych Francisco Yanez. - Wszyscy urzędnicy (prezydenta Maduro), którzy uznają konstytucję, są mile widziani - zapowiedział.
Manifestację zorganizowali również zwolennicy dotychczasowego prezydenta Wenezueli Nicolasa Maduro. Razem z prezydentem manifestowało kilkadziesiąt tysięcy obywateli. Podczas wystąpienia Maduro po raz kolejny zaproponował przeprowadzenie nowych wyborów parlamentarnych. Obecne wenezuelskie Zgromadzenie Narodowe, którego przewodniczącym jest Guaido, określił jako "burżuazyjne".
Przypomnijmy, szef wenezuelskiego parlamentu Juan Guaido po serii protestów przeciwko Maduro 23 stycznia ogłosił się tymczasowym prezydentem kraju. Przejęcie władzy przez lidera opozycji uznały USA, Kanada, większość państw Ameryki Łacińskiej (z wyjątkiem m.in. Meksyku, Boliwii, Kuby i Nikaragui), Izrael i Australia, a spośród państw europejskich - Albania, Kosowo i Gruzja. Unia Europejska jak dotąd wstrzymała się z taką deklaracją, a kilka państw członkowskich wspólnoty - Francja, Niemcy, Wielka Brytania, Hiszpania, Portugalia i Holandia - zapowiedziało, że jeśli Maduro w najbliższym czasie nie rozpisze nowych, uczciwych wyborów prezydenckich, również uznają Guaido za legalnego przywódcę.
Maduro na początku roku został wybrany prezydentem Wenezueli, jednak wybory w których wygrał uznano na arenie międzynarodowej za niespełniające standardów demokratycznych. Polityk broni się, oskarżając USA o kierowanie przewrotem, mającym na celu odsunięcie go od władzy. Maduro twierdzi również, że Stany Zjednoczone zamierzają w ten sposób przejąć kontrolę nad wenezuelskimi rezerwami ropy naftowej, które są określane jako największe na świecie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl