- Żeby zapewnić utrzymanie bieżących zasobów, powinniśmy co roku do sytemu wprowadzać ok. 10 tys. nowych pielęgniarek. Przyjmujemy na studia ok. 7-8, ale po trzech latach, po prawo zawodu sięga niespełna 5 tys. - mówiła w programie specjalnym WP Grażyna Wójcik, prezes Polskiego Towarzystwa Pielęgniarskiego. Zwróciła uwagę, że pracują też osoby z roczników emerytalnych, ale "przeczołgane przez czasy kryzysu mogą psychicznie nie dać sobie rady". - Będziemy zmagać się z deficytem środków i ogromną wyrwą kadrową - zaznaczyła.