Decyzja ONZ korzystna dla Assange'a. Brytyjska policja: zostanie aresztowany, jak opuści ambasadę w Londynie
• Agenda ONZ stwierdziła, że Assange został "samowolnie zatrzymany"
• Śledczy: nakaz aresztowania nadal obowiązuje
• Założyciel portalu WikiLeaks przebywa w ambasadzie 3,5 roku
Agenda ONZ pracująca nad sprawą Juliana Assange'a wydała korzystną dla niego decyzję. Jak stwierdzono, został "samowolnie zatrzymany". Jeśli twórca portalu WikiLeaks opuści teren ambasady Ekwadoru w Londynie, zostanie aresztowany - zapowiedziała brytyjska policja.
- Jeżeli ONZ ogłosi, że przegrałem swoją sprawę przeciwko Wielkiej Brytanii i Szwecji, opuszczę ambasadę w południe i dam się zatrzymać brytyjskiej policji, ponieważ nie będzie już szans na dalszą apelację - napisał wcześniej Assange na Twitterze.
- Jednak, jeśli się okaże, że państwa działały nielegalnie, oczekuję, iż niezwłocznie zwrócony mi będzie paszport, a także zaprzestane będą dalsze próby pozbawienia mnie wolności - dodał.
Mimo to brytyjska policja zapowiedziała, że zatrzyma założyciela WikiLeaks, jak tylko opuści teren ambasady Ekwadoru. - Nakaz aresztowania nadal obowiązuje. Jeżeli opuści ambasadę, to podejmiemy wysiłek w celu jego aresztowania - podkreślił rzecznik prasowy policji w Londynie.
Specjalna grupa robocza ONZ ds. arbitralnych zatrzymań rozpatrywała wniosek Assange'a o pomoc. W złożonym wniosku przekonywał, że czas spędzony w ambasadzie jest właśnie arbitralnym zatrzymaniem. Założyciel WikiLeaks przekonuje, że został pozbawiony podstawowych wolności w tym braku dostępu do światła słonecznego, świeżego powietrza, a także do świadczeń medycznych.
Assange przebywa w ambasadzie od 2012 roku
Od lata 2012 roku Assange przebywa w ambasadzie Ekwadoru w Londynie. Australijczyk schronił się tam, aby uniknąć ekstradycji do Szwecji, gdzie jest poszukiwany w związku z podejrzeniem napaści seksualnej i gwałtu; Assange zaprzecza zarzutom.
Twierdzi, że obawia się, iż w razie ekstradycji do Szwecji zostanie wydany władzom amerykańskim w związku z ujawnianymi przez WikiLeaks tajnymi dokumentami, m.in. dotyczącymi operacji wojskowych USA w Iraku i Afganistanie oraz tysiącami depesz dyplomatycznych amerykańskich misji na całym świecie.
Od chwili udzielenia mu azylu w ekwadorskiej placówce Assange nie opuszcza znajdującego się w centrum Londynu budynku. Na jego potrzeby jedno z biur przerobiono na apartament, w którym Australijczyk mieszka, pracuje i przyjmuje gości.