Decyzja NATO. Rumunia i Wielka Brytania stworzą z USA batalion w Polsce
• NATO: USA stworzą w Polsce batalion z Wielką Brytanią i Rumunią
• O decyzji Sojuszu poinformował sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg
• Wcześniej zapowiedział, że bataliony zostaną rozmieszczone na początku 2017 roku
• Bataliony NATO w krajach bałtyckich koordynowane z Elbląga - zapowiedział szef MON
• Macierewicz: Brytyjczycy i Rumuni mają przysłać do Polski po kompanii
26.10.2016 | aktual.: 26.10.2016 20:26
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg ogłosił oficjalnie, że batalion Sojuszu w Polsce, wraz z Amerykanami, stworzą także Brytyjczycy oraz Rumuni. Wcześnie zapowiedział, że "cztery bataliony NATO, które zgodnie z postanowieniami szczytu w Warszawie mają trafić do Polski i państw bałtyckich, zostaną rozmieszczone na początku 2017 r.".
Na spotkaniu ministrów obrony państw Sojuszu uzgodniono, które kraje wyślą wojska na wschodnią flankę NATO: do Polski i krajów bałtyckich, gdzie rozmieszczone zostaną cztery batalionowe grupy bojowe liczące po około 1000 żołnierzy. Wzmocnienie wschodniej flanki zapowiedziano na lipcowym szczycie Sojuszu w Warszawie.
Według Stoltenberga w skład dowodzonego przez Kanadę wielonarodowego batalionu na Łotwie wejdą także siły z Albanii, Włoch, Polski i Słowenii. Dowodzony przez Niemcy batalion na Litwie uzupełnią Belgia, Chorwacja, Francja, Luksemburg, Holandia i Norwegia.
Z kolei w skład batalionu w Estonii, w którym tzw. państwem ramowym będzie Wielka Brytania, wejdą także żołnierze z Danii i Francji.
Było to pierwsze spotkanie po szczycie NATO w Warszawie, który odbył się na początku lipca i na którym postanowiono o rozmieszczeniu w Polsce i krajach bałtyckich czterech batalionowych grup bojowych.
- Od początku 2017 r. NATO będzie miało cztery wielonarodowe bataliony we wschodniej części Sojuszu - zapowiedział sekretarz generalny.
Szef MON: bataliony NATO w krajach bałtyckich koordynowane z Elbląga
Dowództwo dywizji w Elblągu będzie koordynowało bataliony, które NATO wyśle w 2017 r. do państw bałtyckich. Do Polski taki batalion trafi w kwietniu, z kolei w styczniu rozpocznie się rozmieszczanie w naszym kraju brygady z USA - powiedział w Brukseli szef MON Antoni Macierewicz.
To realizacja postanowień szczytu NATO w Warszawie. Jak powiedział Macierewicz na konferencji prasowej w kwaterze głównej NATO w Brukseli, dla Polski ważne jest, by w obecności sił NATO na wschodniej flance Sojuszu odgrywało rolę polskie dowództwo dywizji znajdujące się w Elblągu, które będzie "sytuowane na polskich możliwościach, choć oczywiście międzynarodowe".
- Została temu dowództwu przypisana rola koordynatora wszystkich czterech bojowych grup batalionowych, które będą działały w związku bezpośrednim z brygadami estońskimi, łotewskimi i litewskimi, ale koordynacja będzie należała do dowództwa sytuowanego w Elblągu - powiedział minister.
- 1 kwietnia na pewno będą stały pierwsze grupy batalionowe, zwłaszcza w Polsce - ta, za którą odpowiedzialni są Amerykanie, ale także - jak wiadomo - w tej grupie batalionowej weźmie udział także oddział z Wielkiej Brytanii oraz z Rumunii - poinformował minister. Trzonem oddziału mają być żołnierze z USA, Brytyjczycy i Rumuni mają przysłać do Polski po kompanii.
- Dużo wcześniej za to będą rozmieszczane wojska ciężkiej brygady pancernej amerykańskiej. W efekcie Polska stanie się takim głównym punktem odniesienia i obecności wojsk amerykańskich na wschodniej flance (NATO) - wyjaśnił Macierewicz. Dopytywany dodał, że brygada, którą wysłać mają sami Amerykanie (w przeciwieństwie do batalionów, które będą wielonarodowe), przybędzie do Polski w styczniu. Jej żołnierze mają stacjonować co najmniej w czterech miejscach, m.in. w Choszcznie (woj. zachodniopomorskie) i Żaganiu (lubuskie), z kolei batalion ma trafić do Orzysza i sąsiedniego Bemowa Piskiego (warmińsko-mazurskie).
Według Macierewicza w Polsce będzie ok. 6 tys. żołnierzy z USA.