2,5 mln Polaków zapłaci wyższe składki. Co czeka przedsiębiorców?
Od 2026 r. 2,5 mln Polaków prowadzących działalność gospodarczą zapłaci wyższe składki na ubezpieczenie emerytalno-rentowe. Wiceprezes ZUS Paweł Jaroszek wyjaśnił w rozmowie z "Faktem", dlaczego podwyżki są nieuniknione i jakie ulgi mogą pomóc przedsiębiorcom.
Co musisz wiedzieć?
- Podwyżki składek: Od 2026 r. wzrosną składki na ubezpieczenie emerytalno-rentowe dla osób prowadzących działalność gospodarczą. Zmiana wynika z rosnącego przeciętnego wynagrodzenia.
- Rola cudzoziemców: W Polsce pracuje 1,2 mln cudzoziemców, z czego największą grupę stanowią obywatele Ukrainy i Białorusi.
- Stabilność FUS: Fundusz Ubezpieczeń Społecznych pozostaje stabilny, mimo deficytu pokrywanego dotacjami z budżetu państwa.
Przedsiębiorcy w Polsce muszą przygotować się na wyższe składki na ubezpieczenie emerytalno-rentowe od 2026 roku. Jak wyjaśnia wiceprezes ZUS Paweł Jaroszek, wzrost ten wynika z rosnącego przeciętnego wynagrodzenia, które stanowi bazę do obliczania składek.
Opcje dla przedsiębiorców
Mimo podwyżek, osoby prowadzące działalność gospodarczą mogą skorzystać z różnych ulg. Na początku działalności dostępny jest tzw. pas startowy, który pozwala przez pół roku nie płacić składek. Następnie przedsiębiorcy mogą korzystać z preferencyjnych składek wynoszących 30 proc. minimalnego wynagrodzenia.
Wiceprezes ZUS podkreśla, że przedsiębiorcy mają także możliwość korzystania z tzw. małego ZUS-u oraz raz w roku przez miesiąc nie płacić składek. To rozwiązania, które mogą złagodzić skutki podwyżek.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Miller o wpisie Biedronia: Zachowanie głupie i infantylne
Rola cudzoziemców w systemie
Warto zauważyć, że w Polsce pracuje obecnie 1,2 mln cudzoziemców, z czego największą grupę stanowią obywatele Ukrainy i Białorusi. Ich składki znacząco zasilają system ubezpieczeń społecznych, co jest istotne dla jego stabilności.
Wzrost wpływów ze składek w pierwszym półroczu 2025 r. wyniósł ponad 9 proc., co pozwala na ograniczenie dotacji z budżetu państwa do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. To pokazuje, że mimo wyzwań, system pozostaje stabilny.
Źródło: "Fakt"