Debata w PE o praworządności. Patryk Jaki: atakujecie Polskę w szczególnie bezczelny sposób
Dyskusja w Parlamencie Europejskim dotyczyła unijnego mechanizmu na rzecz demokracji, praworządności i praw podstawowych. Patryk Jaki tłumaczył, dlaczego jego zdaniem niektóre państwa pozwalają sobie na taką arogancję wobec naszego kraju. Głos zabrała też Beata Kempa.
06.10.2020 06:50
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Projekt rezolucji zakłada, że Unia Europejska powinna opracować program na rzecz ochrony i umacniania demokracji, praworządności i praw podstawowych. Ideę poparło większość eurodeputowanych. Z propozycją nie zgadzają się europarlamentarzyści Europejskich Konserwatystów i Reformatorów, według których walka o praworządności jest tylko pretekstem do federalizacji UE.
PE debatował o praworządności. Patryk Jaki: wasza arogancja wynika z przewagi ekonomicznej
Głos zabrał europoseł PiS Patryk Jaki. - Atakujecie Polskę w szczególnie bezczelny sposób. Historycznie wypominacie nam jakieś totalitaryzmy. Chcę państwu powiedzieć, skąd dzisiaj macie tę przewagę ekonomiczną, która pozwala wam na taką arogancję. Kiedy byliśmy atakowani przez Niemców i Sowietów, to wasze państwa stały i patrzyły, jak Polska honorowo broni wartości. Potem oddaliście Polskę Sowietom i patrzyliście jak przez dekady nie mogła się rozwijać - mówił.
- Oddajcie nam te lata, które straciliśmy, to wtedy nikt sobie nie pozwoli na taką arogancję. Wypominacie nam strefy wolne od LGBT, a Polska była jedynym krajem, gdzie homoseksualizm nie był penalizowany. Od Polaków moglibyście się wiele nauczyć, szczególnie jeśli chodzi o wartości i tolerancję. Polska wam przeszkadza, bo radzi sobie dużo lepiej od was. To was uwiera, dlatego jesteśmy atakowani - podsumował polski polityk.
Walka o praworządność. Beata Kempa o specjalnych prawach dla mniejszości seksualnych
Propozycje krytycznie oceniła również Beata Kempa. Według europosłanki PiS celem jest zarządzanie państwami członkowskimi z Komisji Europejskiej. - Urzędnicy z Brukseli chcą mieć wpływ na każdą reformę w krajach członkowskich. Chcą pod płaszczykiem troski o demokrację wprowadzać aborcję, ideologię gender oraz specjalne prawa dla mniejszości seksualnych. Nie ma na to zgody chrześcijańskiej części Europy - zaznaczyła.
Przeczytaj również: Katarina Barley mówiła o "finansowym głodzeniu Polski". Stacja użyła błędnego cytatu wiceszefowej PE
Źródło: PAP