Dawid Żukowski poszukiwany. Były szef polskiej policji mówi o scenariuszach

- Nie można wykluczyć żadnej hipotezy. Ani tej o śmierci 5-letniego Dawida, ani wątku międzynarodowego. Nawet jeśli jest 1 procent szans na to, że chłopak żyje, to akcja poszukiwawcza będzie trwała do skutku - mówi Wirtualnej Polsce był szef polskiej policji gen. Andrzej Matejuk.

Dawid Żukowski poszukiwany. Były szef polskiej policji mówi o scenariuszach
Źródło zdjęć: © East News
Sylwester Ruszkiewicz

Wtorek jest szóstym dniem poszukiwań 5-letniego Dawida Żukowskiego. Jak informował Sylwester Marczak, rzecznik Komendy Stołecznej Policji, przez cały czas weryfikowane są wszystkie dotychczasowe ustalenia. - Analizowane są wiadomości otrzymywane od wielu osób, a także informacje wynikające z pracy operacyjnej - informował rzecznik KSP.

Według byłego szefa polskiej policji gen. Andrzeja Matejuka, akcja poszukiwawcza będzie trwała do skutku. Bez względu na to, którą hipotezę policjanci uznają obecnie za najbardziej wiarygodną.

- Nie ulega wątpliwości, że akcja jest priorytetem dla całej policji. Myślę, że inne zadania zostały odsunięte na bok. Zaangażowano wszystkie siły z pionów operacyjnych, kryminalnych i prewencyjnych – mówi gen. Andrzej Matejuk.

- Najważniejsza jest obecnie analiza wszystkich wersji. Tych wersji jest bardzo dużo, do każdej z nich został przydzielony zespół ludzi. Analiza kryminalna wykorzystywana jest w 100 procentach – ocenia gen. Andrzej Matejuk.

- Nie mamy do końca informacji, która wersja jest dla policjantów priorytetem. Nie możemy wykluczyć żadnej. Na pewno są wśród nich wersje, które wymagają międzynarodowej współpracy - dodaje były szef polskiej policji.

Nie było drugiej takiej akcji

- Nie przypominam sobie, kiedy stałem na czele polskiej policji, tak zakrojonej akcji poszukiwawczej i takich działań. To już prawie tydzień od zgłoszenia zaginięcia. Z reguły podobne działania prowadziło się co najwyżej kilka dni, a częściej przez kilkanaście godzin – ujawnia Andrzej Matejuk.

- Podczas mojej pracy miały miejsce dramatyczne zdarzenia, z udziałem zaginionych dzieci, które zostały odnalezione martwe. Utraciły życie w wyniku przestępstwa. Szczególnie zdarzało się to przy porwaniach rodzicielskich – opowiada były szef polskiej policji.

- Nie możemy wykluczyć, że mały Dawid Żukowski nie żyje. Ale sprawdzanie tej hipotezy nie zostanie zakończone do momentu, kiedy nie zostanie odnalezione ciało dziecka. Jeśli jest nawet 1 procent nadziei, to nadal będą prowadzone poszukiwania chłopca. Były takie sytuacje, że odnajdywano dzieci i osoby dorosłe, którym udawało się przeżyć, choć przez kilka dni nic nie jadły i nie piły. Osobiście nie chcę wierzyć, że ojciec – nawet będąc w fatalnym stanie psychicznym – był w stanie coś takiego zrobić – dodaje generał Matejuk.

Policja nie traci nadziei

- Cały czas apelujemy o to, żeby osoby, które mają jakiekolwiek informacje przekazywały je. One są cały czas wykorzystywane. Wszystkie informacje, które napływają są przez nas na bieżąco weryfikowane - mówił Sylwester Marczak, rzecznik Komendy Stołecznej Policji.

Dawid Żukowski wciąż zaginiony

Dawid Żukowski zaginął w środę. Ok. godz. 17:00 ojciec zabrał go domu w Grodzisku Mazowieckim. Paweł Ż. miał go zawieźć do Warszawy do matki. Podróżował z chłopcem szarą skodą fabią o nr rejestracyjnym WGM 01K9. Około północy matka Dawida zgłosiła zaginięcie syna. Policja szybko powiązała te sprawę z samobójstwem, do którego doszło tuż przed 21:00. Jak zeznał maszynista, Paweł Ż. rzucił się pod pociąg przejeżdżający przez Grodzisk Mazowiecki.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (411)