Darłówko. Koniec poszukiwań dzieci w Morzu Bałtyckim. Dramatyczne szczegóły akcji

Darłówko. Koniec poszukiwań dzieci w Morzu Bałtyckim. Dramatyczne szczegóły akcji

Darłówko. Koniec poszukiwań dzieci w Morzu Bałtyckim. Dramatyczne szczegóły akcji
Źródło zdjęć: © WP.PL
20.08.2018 06:38

Koniec poszukiwań dzieci, które zaginęły w Darłówku. Po akcji poszukiwawczej odnaleziono w Bałtyku ciała dwójki dzieci. To najprawdopodobniej Zuzia i Kamil. Poznaliśmy właśnie szczegóły akcji w Darłówku.

O dramacie rodziny z Sulmierzyc piszemy od kilku dni. Przyjechali spędzić urlop w Darłówku nad Bałtykiem. 14 sierpnia mama Anna K. odchodzi od wody z dwuletnim Adasiem, a w tym czasie Kacpra (14 lat), Kamila (13 lat) i Zuzię (11 lat) porywają silne fale. Dzieci giną.

Darłówko. Zwłoki chłopca dryfowały w morzu

Najpierw w morzu odnaleziono Kacpra - chłopiec jeszcze żył i szybko trafił do szpitala. Niestety zmarł następnego dnia. Potem odnaleziono dwa ciała, to najprawdopodobniej Zuzia i Kamil. Poznaliśmy właśnie szczegóły akcji poszukiwawczej.

W Darłówku najpierw odnaleziono ciało Zuzi. Wypatrzyła je ze statku wycieczkowego turystka. Zwłoki dryfowały w Morzy Bałtyckim tuż przy wejściu do portu. Ratownicy wydobyli je z wody.

Ciało chłopca wypatrzył spacerujący promenadą plażowicz. Unosiło się w morzu około 50 metrów od brzegu - podał "Fakt". Ratownicy rzucili się do akcji, a w tym czasie turyści z małymi dziećmi oglądali wyciąganie ciała z wody. Robili zdjęcia, nagrywali filmy. Nie pomagały nawet apele policji.

Wiadomo, że akcja w Darłówku została już zakończona. Oficjalnie nie ma jeszcze potwierdzenia, że to ciała Zuzi i Kamila. Po identyfikacji przez rodzinę ciała zostaną poddane sekcji zwłok, żeby ustalić dokładną przyczynę śmierci.

Tragedia w Darłówku: adwokat rodziców składa zawiadomienie ws. ratowników

Tymczasem adwokat rodziców, którzy w tragicznych okolicznościach stracili w Darłówku trójkę dzieci składa zawiadomienie do prokuratury. Na ratowników, którzy jego zdaniem mogli nie dopełnić swoich obowiązków. Szef ratowników w Darłówku jest zaskoczony takim obrotem sprawy. - Nie chcę atakować rodziców, bo spotkała ich wielka tragedia, ale nie dopilnowali dzieci - mówi wprost Wirtualnej Polsce.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (764)
Zobacz także