"Daily Telegraph": brytyjscy muzułmanie podzieleni
Zdecydowana większość brytyjskich muzułmanów poczuwa się do lojalności wobec Wielkiej Brytanii, jednak spory odsetek (18%) uważa, że kraj ten tylko w niewielkim stopniu bądź wcale nie zasługuje na lojalność - wynika z sondażu opublikowanego w "Daily Telegraph".
Konserwatywny dziennik zauważa, że społeczność muzułmańska w Wielkiej Brytanii jest podzielona; niewielka jej część wyraźnie odcina się od nowoczesnego społeczeństwa brytyjskiego i jest gotowa usprawiedliwiać akty terroru.
56% respondentów oceniło, że "zachodnia cywilizacja może nie jest doskonała, ale muzułmanie powinni umieć żyć z nią w zgodzie".
Jednak aż 32% ocenia, że zachodnia cywilizacja jest "dekadencka, niemoralna i muzułmanie powinni próbować położyć jej kres". Zdecydowana większość nie chce odwoływać się przy tym do przemocy.
88% brytyjskich muzułmanów nie szuka usprawiedliwienia dla sprawców zamachów terrorystycznych w Londynie. Jednak 6% ocenia, że ataki były "w pełni usprawiedliwione". "Może się wydawać, że 6% to niewiele, ale oznacza to, że około 100 tys. osób jest gotowych, jeśli nie przeprowadzić, to popierać zamachy" - komentuje "Daily Telegraph".
24% respondentów przychylnie odniosło się do motywów, którymi kierowali się zamachowcy; 56% jest w stanie zrozumieć, dlaczego ludzie mogą odwoływać się do terroryzmu.
Znacząca większość muzułmanów w Wielkiej Brytanii uważa, że społeczność muzułmańska powinna przyjąć na siebie część odpowiedzialności za zapobieganie aktom terroru.
73% respondentów poinformowałoby policję, gdyby wiedziało o kimś, kto może planować atak terrorystyczny. 43% powiadomiłoby policję, podejrzewając, że imam bądź inny duchowny propaguje radykalne poglądy wśród młodych muzułmanów.
W sondażu wzięło udział 526 dorosłych muzułmanów z całej Wielkiej Brytanii. Badanie przeprowadzono 15 lipca za pośrednictwem internetu.
Anna Widzyk