PolskaDaewoo: po 200 tys. zł odprawy dla wiceprezesów

Daewoo: po 200 tys. zł odprawy dla wiceprezesów

Po 200 tys. zł odprawy i odszkodowania otrzymali byli wiceprezesi lubelskiej fabryki Daewoo Motor Polska. Tymczasem zwolnieni z fabryki pracownicy nadal czekają na zaległe pobory. We wtorek miało miejsce spotkanie byłych pracowników z parlamentarzystami i syndykiem Daewoo Motor Polska.

Nie wiadomo skąd pochodziły pieniądze przeznaczone na odprawy dla wiceprezesów. Posłanka Zyta Gilowska z PO podejrzewa, że mogły one pochodzić z pożyczek na łączną kwotę 8,6 mln złotych, jakie - według dyrektora oddziału Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych - otrzymała spółka.

Podejrzenia posłanki potwierdził Zbigniew Zaporowski, dyrektor biura syndyka Daewoo Motor Polska. Jak powiedział, odprawy zostały wypłacone z tytułu umów o zarządzanie i nie były nigdy objęte wnioskami o wypłatę ze środków Funduszu. To było rzeczywiście zapłacone ze środków Daewoo Motor Polska - powiedział Zaporowski.

Byli pracownicy lubelskiej Daewoo chcieli się także dowiedzieć, kiedy otrzymają zaległe wynagrodzenia i odprawy. W sumie jest to około 13 mln zł brutto. Przedstawicel Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych przyznał, że nie wie, kiedy będzie mógł wypłacić pieniądze. Obiecał jednak, że zrobi wszystko, co w jego mocy, aby byli pracownicy mogli je odebrać jak naszybciej.

Syndyk masy upadłościowej zakładu - Leszek Liszcz - poinformował w poniedziałek, że fabryka podpisała umowę z nowym inwestorem strategicznym. Zapewnił także, że nowy inwestor uzyskał juz kredyt bankowy na rozpoczęcie produkcji.

Syndyk Liszcz powiedział, że inwestorem lubelskiego Daewoo zostanie jeden z liczących się potentatów na rynku samochodowym. Nie chciał ujawnić nazwy koncernu, ponieważ - jak powiedział - podpisał protokół poufności. Nie zaprzeczył, ani też nie potwierdził informacji, jakoby inwestorem DMP miało być włoskie IVECO. (ajg)

daewoolublinpracownicy
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)