Dawniej kolej i jachty
Samoloty, śmigłowce, opancerzone samochody czy nawet autobusy nie wyczerpują jednak transportowej listy prezydentów USA. Jeszcze kilka dekad temu głowy amerykańskiego państwa miały do swojej dyspozycji również pociągi i jachty.
Dla prezydenta Franklin D. Roosevelt stworzono podczas II wojny światowej specjalnie dostosowany prywatny wagon pociągowy z serii " Ferdinand Magellan" firmy Pullman Company - U.S. Car Number 1. Znajdowały się tam i przedziały prywatne, i biurowe, a wagon był oczywiście specjalnie kuloodpornie zabezpieczony. Z prezydenckiego użycia wyszedł po piętnastu latach, w 1958 r., ale - jak podaje rządowa strona National Park Service - zdążyli z niego skorzystać jeszcze Harry Truman i Dwight D. Eisenhower.
Z kolei w latach 70. ubiegłego wieku, za prezydentury Jimmy’ego Cartera, zrezygnowano z prezydenckich jachtów, choć takie jednostki były wówczas przydzielane kolejnym głowom państwa od niemal stu lat. Ostatnią z nich był "Sequoia", oficjalnie podlegająca marynarce, nim została sprzedana.
(sol, oprac. mp)