PolskaCzy to oskarżony zabił kobietę i jej córkę?

Czy to oskarżony zabił kobietę i jej córkę?

Dożywocia zażądał prokurator w zakończonym przed Sądem Okręgowym w Białymstoku procesie 29-letniego mężczyzny oskarżonego o zabójstwo kobiety i jej córeczki. Nie przyznaje się on do dokonania zbrodni. Jego obrońca poprosił o uniewinnienie. Wyrok w poniedziałek.

Proces miał charakter poszlakowy, więc oskarżony odpowiadał z wolnej stopy. Postępowanie przed sądem trwało od października 2004 roku, ze względu na charakter sprawy było utajnione.

Do zabójstwa młodej kobiety i jej 2,5-letniej córeczki doszło w listopadzie 2001 r. w jednym z bloków w centrum Białegostoku. Zwłoki znaleziono w mieszkaniu, które kobieta wynajmowała.

Policję zawiadomił ojciec zamordowanej. Lekarze orzekli, że śmierć nastąpiła kilka dni przed odkryciem zabójstwa. Zwłoki znaleziono w wannie. Przyczyną śmierci kobiety i jej dziecka było utopienie. Wcześniej kobieta została pobita.

Ślady odkryte w mieszkaniu wykluczały motyw rabunkowy. Policja bardzo szybko zatrzymała mężczyznę z okolic Białegostoku, który spotykał się z kobietą. Postawiono mu zarzut podwójnego zabójstwa i aresztowano. Podejrzany jednak konsekwentnie nie przyznawał się do zbrodni. Po kilku miesiącach, gdy były już znane wyniki badań (m.in. odcisków palców oraz DNA ze znalezionych w mieszkaniu włosów), okazało się, że nie ma dowodów, którymi można w sądzie poprzeć akt oskarżenia przeciwko zatrzymanemu. Mężczyzna opuścił więc areszt.

Po kolejnych kilku miesiącach śledztwa prokuratura doszła do wniosku, że przy dotychczasowych dowodach sprawcy zabójstwa nie da się ustalić i umorzyła postępowanie. Postanowienie zaskarżył jednak ojciec zamordowanej kobiety.

Prokuratura wznowiła więc śledztwo i po przeprowadzeniu dodatkowych badań biegłych zdecydowała się skierować do sądu akt oskarżenia. Jest on jednak oparty na materiale poszlakowym.

Źródło artykułu:PAP
sądproceszabójstwo
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)