Czy Senat odrzuci zniesienie abonamentu dla emerytów?
Senacka komisja kultury opowiedziała się za odrzuceniem nowelizacji ustawy abonamentowej, która poszerza krąg uprawnionych do zwolnienia z tej opłaty.
Uchwalona na początku maja przez Sejm nowelizacja zakłada, że abonamentu nie będą musieli opłacać emeryci i trwale niezdolni do pracy renciści, a także: bezrobotni, uprawnieni do świadczeń socjalnych i przedemerytalnych. Zwolnienie z opłacania abonamentu obejmie też osoby spełniające kryterium dochodowe określone w ustawie o świadczeniach rodzinnych.
Za wnioskiem senatora Czesława Ryszki (PiS) o odrzucenie ustawy głosowało czterech senatorów, trzech było przeciw, jeden wstrzymał się od głosu. Prawdziwa batalia o ustawę abonamentową rozegra się jednak dopiero na posiedzeniu plenarnym Senatu.
Wówczas zgłoszone zostaną m.in. liczne poprawki, które w toku czwartkowej dyskusji zgłoszono do ustawy: PO zaproponuje poprawkę, wprowadzająca do ustawy mechanizm, który pozwoli na zwrot abonamentu osobom, które opłaciły go za rok z góry, a w wyniku nowelizacji zostały objęte zwolnieniem z jego opłacania (Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji szacuje, że potrzeba na to ok. 5 mln zł).
PiS proponuje z kolei, by maksymalnie wydłużyć vacatio legis ustawy - tak by weszła w życie nie po 30 dniach od uchwalenia, ale od 1 stycznia 2009 r. Senatorowie PiS postulują także - gdyby ustawa miała wejść w życie - wprowadzenie do niej kryterium dochodu dla emerytów, tzn. zwolnienie z abonamentu przysługiwałoby tylko do wysokości średniej krajowej emerytury.
PiS chce też przywrócenia do ustawy przepisu, który gwarantował, że gospodarstwo domowe nie jest zwolnione z opłacania abonamentu, jeśli razem z osobą, której takie zwolnienie przysługuje, zamieszkują co najmniej dwie osoby, które mają ukończony 26. rok życia i nie obejmuje ich zwolnienie z abonamentu.
Biuro Legislacyjne Senatu zwróciło natomiast uwagę, że ustawa nierówno traktuje różne kategorie emerytów. Ze zwolnienia z abonamentu skorzystają bowiem w jej świetle jedynie emeryci "cywilni" bez uwzględnienia "mundurowych". W związku z tym BL proponuje uzupełnienie noweli o tę grupę.
W trakcie dyskusji na czwartkowym posiedzeniu komisji obie strony powtarzały znane już argumenty za i przeciwko zwolnieniu kolejnych grup z płacenia abonamentu.
Poseł Małgorzata Kidawa-Błońska przedstawiając senatorom temat nowelizacji podkreślała, że abonament źle funkcjonuje od wielu lat i od wielu lat nie zrobiono w tej sprawie nic. Zapewniła, że projekt poszerzający grupy zwolnione z płacenia abonamentu jest tylko pierwszym krokiem, który ma na celu wypracowanie nowego systemu finansowania mediów publicznych, który będzie przewidywalny, stabilny i ściągalny.
Chcemy by od nowego roku ta forma finansowania była zupełnie inna - powiedziała Kidawa-Błońska. Dodała, że odpowiednia ustawa w tej sprawie jest przygotowywana w Ministerstwie Kultury pod nadzorem ministra Bogdana Zdrojewskiego.
Opozycja zarzucała z kolei, że rozszerzenie zwolnień to pierwszy krok do całkowitej likwidacji abonamentu, ta zaś doprowadzi do "śmierci przez uduszenie" mediów publicznych, a przede wszystkim Polskiego Radia, które w przeważającej mierze utrzymuje się z abonamentu.
Senatorowie PiS zwracali też uwagę na niedoprecyzowanie przepisów nowelizacji. Wojciech Skurkiewicz (PiS) pytał np. czy w sytuacji, gdy on jest senatorem, a jego żona osobą bezrobotną, będą zobowiązani do zapłacenia abonamentu.
Senatorowie PiS chcą też wiedzieć czy ubytek wpływów abonamentowych, który nastąpiłby w efekcie tej ustawy, zostanie uzupełniony z budżetu (wg. szacunków KRRiT i PO, gdyby ustawa weszła w życie w połowie roku, do końca 2008 r. ubytek ten wyniósłby ok. 120 mln zł).