Czy Jarosław Kaczyński powinien być ukarany za słowa o LGBT? Sondaż nie zostawia wątpliwości, co myślą Polacy

W ostatnim czasie prezes PiS wywołał oburzenie słowami, które padły na dwóch spotkaniach w czerwcu. - Nie mamy zamiaru nikomu zaglądać do sypialni, ale chcemy utrzymać zwykłą normalność. (...) Wyobraźmy sobie, że ktoś z panów tutaj siedzących przychodzi do pracy i mówi: "proszę państwa, ja nie jestem Władysław, ja jestem Zosia". No i według tego, co nam zalecają z Zachodu, wszyscy powinni się temu podporządkować, bo inaczej się urażą. A dlaczego jestem Zosia? "No bo... może jutro będę z powrotem Władysławem, ale dzisiaj jestem Zosia" - mówił Kaczyński podczas wystąpienia w Grudziądzu.

To jednak nie koniec. Kontrowersyjne słowa padły też pod koniec czerwca we Włocławku. - Oczywiście ktoś się może z nami nie zgadzać, ma lewicowe poglądy - mówił tam Kaczyński. - Ktoś uważa, że każdy z nas może w pewnym momencie powiedzieć, że teraz, do tej pory, do godziny - jest w tej chwili koło wpół do szóstej - byłem mężczyzną, a teraz jestem kobietą - kontynuował Kaczyński.

Zobacz też: "Kaczyński wie, co to Rosja". Stanowcze słowa mera Lwowa

- Bo przecież lewica uważa, że tak powinno być. I należy tego przestrzegać. Mój szef w pracy, dajmy na to, czy nawet moja koleżanka, czy mój kolega, powinni się do mnie zwracać już tym razem w formie żeńskiej. No, można mieć takie poglądy, dziwne co prawda. Ja bym to badał, ale... - stwierdził Kaczyński, po czym się roześmiał.

Kaczyński drwił. Czy powinien zostać ukarany? Sondaż

Zaznaczmy tutaj, że wniosek o ukaranie Kaczyńskiego za wyżej cytowane słowa został złożony przez parlamentarzystki Lewicy do Komisji Etyki Poselskiej. Głowami posła PiS Jacka Świata i polityka PSL Jana Łopatę wniosek został odrzucony.

"To pokazuje, kto godzi się na odbieranie godności osobom. Kto godzi się na szydzenie, poniżanie" - skomentowała sprawę przewodnicząca komisji Monika Falej (Lewica).

Z badania SW Research dla "Rzeczpospolitej" dowiadujemy się nieco więcej o tym, co o sprawie myślą Polacy. Okazuje się, że 55 proc. jest zdania, że Kaczyński powinien zostać ukarany przez komisję. 20,5 proc. jest zdania, że nie należy karać Kaczyńskiego. Pozostała część badanych nie ma zdania w tej sprawie.

Sondaż dla "Rzeczpopsolitej" przeprowadzono w dniach 5-6 lipca 2022 roku na grupie 800 internautów powyżej 18. roku życia.

(Źródło: "Rzeczpospolita", WP)