Czy Duda ma wpływ na Kaczyńskiego? "PiS może w ogóle odstąpić od reformy sądownictwa"
O czym prezydent Andrzej Duda i prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński rozmawiali przez 2,5 h w Belwederze? To pytanie zadawali sobie wszyscy. Choć rzecznik głowy państwa Krzysztof Łapiński zdradził co nieco, okazuje się, że sprawa ma być poważniejsza. Lider partii rządzącej może się poddać i całkowicie zrezygnować z reformy sądownictwa.
11.09.2017 | aktual.: 28.03.2022 11:49
O możliwym radykalnym kroku Kaczyńskiego donosi "Fakt". W rozmowie z dziennikiem polityk z otoczenia prezesa PiS powiedział, że jeśli prezydent nie ustąpi ws. ustaw o Krajowej Radzie Sądownictwa i Sądzie Najwyższym, lider PiS całkowicie zrezygnuje z reformy sądownictwa.
Podkreślił jednak, że choć Duda wtedy wygra, poniesie cenę. - Prezydent jednoznacznie będzie określony jako ten blokujący najważniejszą dla „dobrej zmiany” reformę, jako zwornik starego układu - dodał rozmówca "Faktu".
Przypomnijmy, że według doniesień medialnych, Duda w prezydenckich projektach ustaw opowiada się za zwiększeniem swoich kompetencji.
Atmosfera wcale nie taka gorąca?
Okazuje się, że Kaczyński nie jest zwolennikiem konfliktu z Dudą. - Prezes jest zdania, że wojna z prezydentem to dla wszystkich przegrana: trwały rozłam i przegrane wybory. I dla nas, i dla niego w przyszłości - mówił dziennikowi polityk ze ścisłego kierownictwa PiS.
W Prawie i Sprawiedliwości są głosy, że rozmowa Kaczyńskiego z Dudą było strzałem w dziesiątkę - Myślę, że po spotkaniu grupa zwolenników rozmów urośnie - powiedział ważny polityk PiS.
"Fakt" ustalił też, że poza ostatnim spotkaniem głowy państwa z liderem PiS, wcześniej odbyło się sześć rozmów między nimi. Pierwsze miało mieć miejsce w domu Kaczyńskiego, następne w rezydencji przy ul. Flory, a pozostałe w Belwederze. - Można powiedzieć, że zawiązała się nić porozumienia - ocenił bliski Kaczyńskiemu polityk.
O zadowoleniu obu rozmówców po spotkaniu mówił też rzecznik prezydenta Krzysztof Łapiński.
Źródło: "Fakt"/WP