Czwarta dawka szczepionki na COVID-19? "Możliwe, że będzie potrzebna"
Czwarta dawka szczepionki przeciw COVID-19 może zostać wprowadzona we Francji. Rząd rozważa taki scenariusz - zdradził w środę szef francuskiej Rady Naukowej przy premierze.
Francuski rząd rozważa wprowadzenie czwartej dawki szczepienia przeciw koronawirusowi. O możliwym scenariuszu poinformował w środę szef Rady Naukowej przy premierze. - Możliwe, że będziemy potrzebowali czwartej dawki szczepionki przeciwko COVID-19 - oświadczył Jean-Francois Delfraissy we francuskim Senacie.
Odniósł się również do kwestii szczepień dzieci w przedziale wiekowym 5-11 lat. Oznajmił, że wolą Rady Naukowej jest, by stały się one obowiązkowe i wymagane w zakresie obowiązującego we francuskiej przestrzeni publicznej paszportu sanitarnego.
Francuski rząd w tej kwestii wciąż oczekuje na wyniki ze Stanów Zjednoczonych, dotyczące ewentualnej toksyczności. Trzy tygodnie temu w kraju ruszyły szczepienia dzieci przeciw koronawirusowi.
W ciągu ostatniej doby we Francji odnotowano 59 tysięcy nowych przypadków zakażeń.
Koronawirus w Polsce. Szczepienia trzecią dawką
Trzecią dawkę szczepionki przeciw koronawirusowi od listopada w Polsce mogą przyjąć wszystkie osoby po 18. roku życia. Warto również przypomnieć, że 13 grudnia rozpoczną się szczepienia przeciw COVID-19 dzieci w wieku 5-11 lat.
Do tej pory w naszym kraju dawką przypominającą zaszczepiono 3 717 520 osób - wynika ze środowych wyliczeń.
Z informacji na stronach rządowych wynika, że w Polsce od końca grudnia 2020 roku wykonano 43 054 863 iniekcje. W pełni zaszczepionych, czyli dwiema dawkami preparatów od firm Pfizer/BioNTech, Moderna i AstraZeneca lub jednodawkową szczepionką Johnson & Johnson, jest w Polsce 20 526 999 osób.
Trzecią dawkę szczepionki przyjęły dotąd 226 163 osoby.
Źródło: Katarzyna Stańko, Magdalena Gronek/PAP
Przeczytaj także: