Czuma o swoich długach: stoją za tym byli członkowie PO
Ludzie z Polonii są płaceni troszkę przez grupę polityków, którzy byli kiedyś w Platformie i chcą nam koniecznie zaszkodzić - stwierdził na antenie TVP1 minister sprawiedliwości Andrzej Czuma.
W ten sposób skomentował medialne informacje na temat jego amerykańskich długów. Zapowiedział też, że już za kilka dni będzie gotowy pozew "przeciwko jednemu z tygodników i jednemu z dzienników" które informowały o sprawie jego zadłużenia.
Jako pierwszy o amerykańskich długach ministra poinformował w lutym tygodnik "Polityka" . Dziennikarze ujawnili, że sąd w Illinois wydał kilkanaście wyroków przeciwko Andrzejowi Czumie m.in. w sprawach niespłaconych pożyczek i zadłużeń z kart kredytowych. Czuma tłumaczył, że miał długi, ale zostały one spłacone. Informacje tygodnika podchwyciły wszystkie media.
W środę Czuma pytany o całą sprawę w programie "Kwadrans po ósmej" w TVP 1 oświadczył, że za sprawą informacji o jego długach stoją ludzie z amerykańskiej Polonii, którzy są "troszkę płaceni" przez grupę polityków, którzy byli kiedyś w Platformie i chcą zaszkodzić obecnej ekipie. - Mają swojego przyjaciela w Chicago. Oni zachęcili go do tego i zapłacą za to w jakiś sposób, bo Bogu dzięki mam stosowne dokumenty - stwierdził tajemniczo Czuma. Kto kogo ma opłacać, minister nie zdradził.
Czuma odniósł się także do sprawy sędziów odpowiedzialnych za zwolnienie z aresztów przestępców, którzy później dokonali zbrodni (jak np. Marek W. z Chodla, który skazany za znęcanie się nad rodziną po zwolnieniu przez sąd z aresztu po kilku dniach na wolności, zamordował żonę - red).– Myślę, że jeśli oni się nie uderzą w pierś, to system instancyjny spowoduje, że zostaną uderzeni. Czy w pierś, czy w inną część ciała nie wiem, ale będą uderzeni - podkreślił minister.