Człowiek Dudy wsparł Trzaskowskiego. "To problem dla prezydenta"

- Na pewno było to dla wszystkich w Pałacu Prezydenckim zaskoczenie. Ale jak już kurz opadł, to przyszła refleksja, że działań ministra Siewiery jako szefa BBN od początku do końca nie należało rozpatrywać w kategoriach partyjnych. Powiedzmy, że to tłumaczy poniekąd jego decyzje - mówi Wirtualnej Polsce osoba z otoczenia Pałacu Prezydenckiego.

Jacek Siewiera i Rafał Trzaskowski w jednej drużynieJacek Siewiera i Rafał Trzaskowski w jednej drużynie przed wyborami
Źródło zdjęć: © x.com | Rafał Trzaskowski, X
Sylwester Ruszkiewicz

O tym, że jeden z najbliższych współpracowników Andrzeja Dudy dołączył do drużyny Rafała Trzaskowskiego, dowiedzieliśmy się w środę.

"Cieszę się, że minister Jacek Siewiera pozytywnie odpowiedział na moje zaproszenie do współpracy jako społeczny doradca. W sprawach najważniejszych warto sięgać po wsparcie ekspertów z różnych środowisk. A bezpieczeństwo Polski to zbyt ważna sprawa, żeby co kilka lat robić w niej rewolucję. Trzeba prowadzić mądrą, długofalową politykę. I być otwartym na różne punkty widzenia" - napisał na platformie X kandydat KO na prezydenta Polski, zamieszczając wspólne zdjęcie.

Z kolei podczas Polskiego Kongresu Gospodarczego szef MSWiA Tomasz Siemoniak zasugerował, że Jacek Siewiera mógłby ponownie objąć stanowisko szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego, jeśli Rafał Trzaskowski wygra wybory prezydenckie.

- Drogi Jacku, Rzeczpospolita pana potrzebuje znowu - zwrócił się do byłego szefa BBN Siemoniak. Zapytał wprost Siewierę, czy wróciłby na stanowisko, gdyby po ewentualnej wygranej Trzaskowskiego padła taka propozycja. - Tak, jeśli prezydent Rafał Trzaskowski zwróci się o pomoc, to jestem do dyspozycji. Tego wymaga racja stanu - oświadczył Siewiera w odpowiedzi na pytanie, czy wróci na stanowisko, jeśli taka propozycja padnie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W jakim miejscu jest Polska? Siewiera: Byliśmy zawsze ostatni

- Deklaracja Siewiery w trakcie trwającej kampanii wyborczej jest mocna. A to dlatego, że prezydent Andrzej Duda wsparł kandydaturę Karola Nawrockiego, a jego były podwładny i bliski współpracownik opowiedział się po drugiej stronie. To rezonuje w Pałacu. Siła rażenia byłaby mniejsza już po wyborach. A tak nie uciekniemy od kampanii - mówi nam anonimowo osoba z otoczenia prezydenta Polski.

W podobnym tonie wypowiada się drugie nasze źródło z Pałacu Prezydenckiego. - Na pewno jest to problem teraz dla prezydenta, bo skoro Siewiera wsparł Trzaskowskiego, to prezydent będzie musiał jeszcze raz poprzeć Nawrockiego przed II turą. Jeśli miał jeszcze jakieś wątpliwości i się wahał, to teraz nie powinien mieć żadnych - uważa informator z Pałacu Prezydenckiego.

Deklaracji Jacka Siewiery prezydent Andrzej Duda nie komentował. Ale jego byli współpracownicy i politycy PiS już tak. O wspomnianą współpracę został zapytany w Sejmie Jarosław Kaczyński. - To wynik żalu pana Siewiery po tym, jak stracił stanowisko szefa BBN - skomentował prezes PiS.

Z kolei były szef Biura Polityki Międzynarodowej Kancelarii Prezydenta, a obecnie poseł PiS Marcin Przydacz zasugerował, że to Andrzej Duda zdecydował o usunięciu Siewiery ze stanowiska, gdy zobaczył u niego zmianę poglądów. - Niespecjalnie jestem zaskoczony (…) Widziałem jego drogę dryfowania ku poglądom liberalnym, ku mainstreamowi III Rzeczpospolitej. Efektem tej jego postawy był fakt, że przestał pełnić funkcję szefa BBN. Po prostu był coraz bliżej drugiej strony barykady politycznej w Polsce - mówił w RMF FM Marcin Przydacz.

"I to jest jego niewątpliwy sukces"

Jacek Siewiera odszedł z Biura Bezpieczeństwa Narodowego pod koniec stycznia br. Jak informowała wówczas szefowa Kancelarii Prezydenta Małgorzata Paprocka, powodem były osobiste plany byłego szefa BBN.

- Pan minister zadecydował o wzięciu udziału w stypendium na Uniwersytecie Oksfordzkim - mówiła Paprocka. Siewiera pełnił funkcję szefa BBN od października 2022 r.

- Jacek Siewiera sam chciał odejść. Odchodził w dość komfortowej sytuacji dla siebie. Wiedział, że za niedługo będzie koniec kadencji. Dodatkowo minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysza zaoferował mu wspólny projekt dotyczący bezpieczeństwa Bałtyku. Odszedł na własnych zasadach. Gdyby nie chciał odejść, prezydent by go nie wyrzucił – twierdzi nasz informator z otoczenia Andrzeja Dudy.

I jak dodaje, generalnie prezydentowi to, co robił Siewiera, się podobało.

- Chociażby Rada Konsultacyjna z byłymi szefami BBN. Prezydent traktował to jako format odpowiedzialności głowy prezydenta, że dialog prowadzony jest ze wszystkimi. W tym czasie Siewiera zbudował sobie kontakty z drugą stroną polityczną. I to jest jego niewątpliwy sukces - ocenia nasz rozmówca.

- Na pewno było to dla wszystkich w Pałacu Prezydenckim zaskoczenie. Ale jak już kurz opadł, to przyszła refleksja, że działań ministra Jacka Siewiery jako szefa BBN od początku do końca nie należało się rozpatrywać w kategoriach partyjnych. Powiedzmy, że to tłumaczy poniekąd jego decyzje. Co do zasady politykiem nie był, ale teraz w okresie kampanii wyborczej w politykę wszedł - mówi nam drugie prezydenckie źródło.

Sylwester Ruszkiewicz, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie
Alarm na uczelni w USA. Córka polskiego dziennikarza w niebezpieczeństwie
Alarm na uczelni w USA. Córka polskiego dziennikarza w niebezpieczeństwie
Udaremniony zamach terrorystyczny w USA. Zarzuty dla powiązanych z Państwem Islamskim
Udaremniony zamach terrorystyczny w USA. Zarzuty dla powiązanych z Państwem Islamskim
Rumunia pozyskuje holenderskie F-16. Kupili je za 1 euro
Rumunia pozyskuje holenderskie F-16. Kupili je za 1 euro
Białoruś zastrzega gotowość do misji pokojowej w Ukrainie
Białoruś zastrzega gotowość do misji pokojowej w Ukrainie
USA naciskają na Izrael w sprawie dziennikarzy w Strefie Gazy
USA naciskają na Izrael w sprawie dziennikarzy w Strefie Gazy
Donald Trump odpowiada na sondaże. 'Najlepsze wyniki w historii'
Donald Trump odpowiada na sondaże. 'Najlepsze wyniki w historii'
Węgierski premier Orban zarządza śledztwo w sprawie wycieku danych
Węgierski premier Orban zarządza śledztwo w sprawie wycieku danych
Mocne słowa prezydenta Izraela. "Kraj nad przepaścią"
Mocne słowa prezydenta Izraela. "Kraj nad przepaścią"
Zawalenie wieży w centrum Rzymu. Nie żyje robotnik
Zawalenie wieży w centrum Rzymu. Nie żyje robotnik
Zawrócenia na niemieckiej granicy. Najnowsze statystyki
Zawrócenia na niemieckiej granicy. Najnowsze statystyki
Ukraina bliżej UE? Zełenski rozmawiał z von der Leyen
Ukraina bliżej UE? Zełenski rozmawiał z von der Leyen
Nawrocki wspiera akcję społeczną. "Odważ się"
Nawrocki wspiera akcję społeczną. "Odważ się"