Członkowie misji OBWE niewpuszczeni na spotkanie z prezesem PiS
Jeżeli ktokolwiek chce tutaj weryfikować, to nie mamy z tym żadnych problemów - mówił na początku września premier Mateusz Morawiecki. Ale na sobotnie spotkanie wyborcze z prezesem PiS w Szczecinie członkowie misji OBWE nie zostali wpuszczeni. Pojawili się pod drzwiami, ale musieli odejść.
Wszystkie informacje o wyborach 2023 znajdziesz TUTAJ.
Prezes Jarosław Kaczyński w sobotę wziął udział w konwencji wojewódzkiej PiS w Szczecinie. Podczas swojego wystąpienia mówił, że stawka najbliższych wyborów jest niebywale wysoka. - Albo ta droga w górę będzie kontynuowana i może nam dać po wielu bardzo niedobrych dziesięcioleciach, niedobrych wiekach prawdziwy sukces, albo my z tej drogi nie tyle zejdziemy, co z niej spadniemy, w odmęty tego wszystkiego, co nam pokazała poprzednia władza - powiedział.
Tradycyjnie na spotkanie wyborcze Prawa i Sprawiedliwości nie mogli wejść wszyscy zainteresowani, a jedynie osoby, które znalazły się na liście znajdującej się przy wejściu.
Jak informuje TVN24, do budynku, w którym odbywało się spotkanie z prezesem PiS, nie zostali wpuszczeni między innymi przedstawiciele Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie, którzy przyglądają się wyborom parlamentarnym w Polsce. Pojawili się przed drzwiami wejściowymi, ale ochrona nie wpuściła ich do środka. Członkowie delegacji nie chcieli rozmawiać z dziennikarzami, samo OBWE również nie odniosło się do zaistniałej sytuacji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Premier o misji OBWE: nie mamy z tym żadnych problemów
Podejście organizatorów spotkania wyborczego Prawa i Sprawiedliwości do członków misji OBWE ma się nijak do deklaracji, jakie składał na początku września szef polskiego rządu.
- W Polsce wybory odbywają się w sposób demokratyczny w ostatnich latach, jeżeli ktokolwiek chce tutaj weryfikować, to nie mamy z tym żadnych problemów - powiedział 4 września premier Mateusz Morawiecki, pytany o misję obserwacyjną OBWE.
Polska jest członkiem OBWE. Biuro Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka OBWE obserwuje wybory w Polsce już po raz szósty.
- Będziemy oceniać zgodność prowadzonych wyborów ze zobowiązaniami przyjętymi przez Polskę w ramach organizacji OBWE, a także z obowiązującymi normami w tym zakresie i przepisami krajowymi - zapowiadał szef misji OBWE Douglas Wake.
Były senator zaskoczony
Oprócz przedstawicieli OBWE na teren wiecu wyborczego nie zostali wpuszczeni także rolnicy oraz były senator, adwokat Włodzimierz Łyczywek. Powód ten sam: brak ich nazwisk na liście.
- Nigdy w życiu nie słyszałem, że na spotkaniu z mieszkańcami się listy robi. Przecież normalną jest rzeczą, jeżeli jest spotkanie z mieszkańcami, że się po prostu przychodzi, wchodzi i słucha. I zadaje pytania, jeżeli organizator na to pozwoli - mówił TVN24 Łyczywek.
Czytaj także:
Źródło: TVN24, PAP