Jarosław Kaczyński o "niemieckich porządkach" Tuska
- Tusk zaczął opowiadać, że on tutaj będzie wprowadzać "niemieckie porządki". Warto się nad tymi słowami poważnie zastanowić. Niemieckie porządki to może oznaczać to, czego doznawaliśmy w czasie zaborów - mówił w Gorzowie Wielkopolskim prezes PiS Jarosław Kaczyński konsekwentnie uderzając w swojego przeciwnika politycznego.
- Imię mam ładne, z resztą różnie, ale imię ładne - zaczął prezes PiS odnosząc się do skandowania przez tłum jego imienia.
- My musimy w tej kampanii mówić bardzo dużo o naszych przeciwnikach. Tak się składa, że oni nie przedstawiają żadnego programu, tylko mówią o nas. Musi być jakaś symetria - powiedział Kaczyński.
- Tusk zaczął opowiadać, że on tutaj będzie wprowadzać "niemieckie porządki". Warto się nad tymi słowami poważnie zastanowić. "Niemieckie porządki" to może oznaczać to, czego doznawaliśmy w czasie zaborów. Te dzieci prześladowane za to, że się chciały po polsku modlić. Ta kulturkampf, wojna z Kościołem, odbieranie prawa do bycia Polakiem, germanizacja, to były te niemieckie porządki - mówił Jarosław Kaczyński.
- To było 8 lat niemieckich porządków. Nawet jeśli chodzi o taką sprawę jak wiek emerytalny, to trzeba się było pani Merkel pytać - dodał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Przecież nie wiem czy Tusk ma świadomość taką niepewną, kim on właściwie jest, czy ma świadomość niemiecką, czy też to jeszcze jakiś inny wariant, bardzo głębokiego kompleksu wobec silniejszego, bo jest taki typ ludzi, którzy wobec silniejszych mają kompleks, mają takie wewnętrzne poczucie słabości, uniżoności. Tusk na pewno do takich ludzi należy, tylko co tam jeszcze głębiej jest, to trudno mi w tej chwili powiedzieć - powiedział prezes PiS. Na potwierdzenie swoich słów nie przedstawił żadnych dowodów.
- Wiem jedno, nie potrafili, poza wszystkim, niezależnie od wszystkich innych przyczyn, być może także skrajnej nieuczciwości, nie potrafili rządzić, to przekracza ich możliwości w każdym miejscu - mówił Kaczyński odnosząc się do rządów PO.
Kaczyński o Niemcach: chcieliby zakończyć wojnę na Ukrainie
Prezes PiS mówił w Gorzowie Wielkopolskim o chęci obrony "najbardziej życzliwej człowiekowi cywilizacji", spośród wszystkich cywilizacji, jakie występowały w dziejach świata. - My chcemy tej cywilizacji bronić. Ale ta nasza obrona jest czymś, co bardzo przeszkadza pewnemu planowi politycznemu - mówił.
Jak wyjaśnił, to jest plan mający stare dzieje, długą historię, funkcjonujący co najmniej od Bismarcka, mówiący o tym, "że jak Niemcy wejdą z Rosją w mocny układ, to wtedy mogą całkowicie rządzić Europą". Podkreślił, że Niemcy dążyli do tego konsekwentnie już od końca lat '60.
- I to im się coraz bardziej udawało, a za czasów Merkel już był szczyt tego. I oczywiście to także bardzo odpowiadało Rosjanom. A Polska jest przeszkodą, w każdym razie Polska samodzielna. I o to w tym momencie chodzi - mówił Kaczyński.
- Oni chcieliby zakończyć wojnę na Ukrainie. Na jakich zasadach, to nie chcę w tej chwili opowiadać, bo nie wiem, ale nie sądzę, żeby na zbyt korzystnych dla Ukrainy, i po prostu powrócić do tego, co było. Bo w obecnej sytuacji tego nie mogą robić, obecna sytuacja po prostu to zahamowała, nawet rurociągi z gazem przestały działać - kontynuował prezes PiS.
Prezes PiS o Agnieszce Holland
- Można przyjmować tę tezę, która głosi pani Holland, która w całej operacji bierze znaczący udział, otóż pani Holland mówi tak: i tak te ogromne tłumy runą na Europę, nasza cywilizacja upadnie, bo takie są prawa historii. Chcecie, żeby te prawa działały? Chcecie walczyć przeciwko temu? No właśnie, a pani Holland nie chce - powiedział prezes PiS.
- Gdyby panią Holland zapytać jaki ma stosunek do takich elementarnej sprawy jak prawa kobiet, to by pewnie powiedziała, że jest za prawami kobiet, że uważa, że równość między kobietami a mężczyznami to rzecz oczywista. Chyba, że ona się posunęła jeszcze dalej, tzn. uważa, że nie ma takich różnic. Że np. tutaj przede mną siedzą, no po prostu ludzie - powiedział Kaczyński.
Kaczyński o PO: to jest partia niemiecka
- Przyszłość może być naprawdę dobra. Może nam się po tylu wiekach udać. Tylko musimy 15 października przeskoczyć ten mur, który próbują nam wybudować. Trzeba przekonywać ludzi i nie można się dawać nabierać na różnego rodzaju chwyty. Jeszcze jakiś cwaniaczek, że on jest zupełnie inny niż Tusk. Nie dajcie się nabrać, to jest zewnętrzna formacja. To jest partia niemiecka - powiedział Kaczyński.
Czytaj także:
Źródło: WP, PAP