Częstochowa. Zatrzymał się na placu zabaw. Miał ponad 3,5 promila

W Częstochowie kierowca wjechał w ogrodzenie prywatnej posesji i zatrzymał się na placu zabaw. Na szczęście nie było na nim dzieci. Jak się okazało, mężczyzna miał ponad 3,5 promila alkoholu w organizmie.

Pijany kierowca zdemolował ogrodzeniePijany kierowca zdemolował ogrodzenie
Źródło zdjęć: © Śląska Policja
33

We wtorek na policję w Częstochowie wpłynęło zgłoszenie, z którego wynikało, że pijany kierowca peugeota stwarza zagrożenie w ruchu drogowym. Kiedy policjanci jechali na miejsce, otrzymali kolejne zgłoszenie w sprawie tego samego kierowcy.

- Jechał od krawężnika od krawężnika i pod prąd - powiedziała Sabina Chyra-Giereś, rzeczniczka policji w Częstochowie.

Jak się okazało, kierowca peugeota wjechał w ogrodzenie prywatnej posesji na Lisińcu. Peugeot przeleciał przez pobocze z rowem. Zatrzymał się na przydomowym placu zabaw, na którym była piaskownica i huśtawka. Sprawca zdemolował po drodze kilkanaście przęseł betonowych i słupki ogrodzeniowe. Betonowy płot runął na piaskownicę.

- To był wieczór, po godzinie 18. W tym domu mieszkają dzieci. Na szczęście nie było ich akurat na placu zabaw. Inaczej mogłoby dojść do tragedii - dodała Chyra-Giereś.

Za kierownicą siedział kompletnie pijany 34-latek z Częstochowy. Mężczyzna miał ponad 3,5 promila alkoholu w organizmie. Nie odniósł obrażeń, poza ogólnymi potłuczeniami. Za swoje czyny odpowie teraz przed sądem.

Pijany kierowca wjechał w plac zabaw. Miał 3,5 promila

Częstochowa. Pijany kierowca zaczął uciekać

Do podobnego zdarzenia drogowego doszło w Częstochowie w poniedziałek przed godziną 21. Kierujący fordem zderzył się z volvo w centrum miasta. Następnie zaczął uciekać w kierunku dworca kolejowego. Jadąc aleją Wolności, stracił panowanie nad samochodem. Rozpędzony samochód przejechał przez torowisko i zatrzymał się w poprzek ulicy Orzechowskiego tuż przed przejściem dla pieszych. Kierowca został zatrzymany przez strażników miejskich, którzy jechali tuż za nim.

Jak się okazało, za kierownicą siedział 61-letni obywatel Rosji. Badanie wykazało, że miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Razem z pasażerem, który również był pijany, zostali doprowadzeni do izby wytrzeźwień. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń. 61-latek usłyszał zarzuty. Grozi mu do 2 lat więzienia.

"Zabójczy" problem dla PiS? Ekspert nie ma wątpliwości

Wybrane dla Ciebie

Erdogan rozmawiał z Trumpem. Padła ważna deklaracja
Erdogan rozmawiał z Trumpem. Padła ważna deklaracja
Pociągiem do Włoch? Minister zapowiada nowe połączenia
Pociągiem do Włoch? Minister zapowiada nowe połączenia
Czołgi na ulicach USA. Defilada z okazji urodzin Trumpa
Czołgi na ulicach USA. Defilada z okazji urodzin Trumpa
Irak apeluje do USA. Izrael narusza przestrzeń powietrzną kraju
Irak apeluje do USA. Izrael narusza przestrzeń powietrzną kraju
Eskalacja na Bliskim Wschodzie. Ataki na Teheran i północ Izraela
Eskalacja na Bliskim Wschodzie. Ataki na Teheran i północ Izraela
Izraelski atak na Huti. Mieli jeden cel
Izraelski atak na Huti. Mieli jeden cel
Przełomowy komunikat z frontu. Zełenski mówi o wyzwoleniu Andrijiwki
Przełomowy komunikat z frontu. Zełenski mówi o wyzwoleniu Andrijiwki
Wielka Brytania wysyła samoloty na Bliski Wschód. Wskazali priorytet
Wielka Brytania wysyła samoloty na Bliski Wschód. Wskazali priorytet
Trump zabrał głos po rozmowie z Putinem
Trump zabrał głos po rozmowie z Putinem
Bosak prezesem Ruchu Narodowego. Przedstawił swoją wizję państwa
Bosak prezesem Ruchu Narodowego. Przedstawił swoją wizję państwa
"Poważne zagrożenie dla Ukrainy". Zełenski wskazał na Iran
"Poważne zagrożenie dla Ukrainy". Zełenski wskazał na Iran
Sienkiewicz i Sikorski komentują sprawę wycieku rozmów. Padły mocne słowa
Sienkiewicz i Sikorski komentują sprawę wycieku rozmów. Padły mocne słowa