Czeski "Wampir" sieje postrach wśród Rosjan. Oto dowód
Dostawy zachodniego sprzętu do Ukrainy wciąż trwają. Armia Zełenskiego otrzymuje także potężne wsparcie z Europy Środkowo-Wschodniej. Chodzi m.in. o Czechy i ich "Wampiry". Na oficjalnym profilu ukraińskiej ambasady w Czechach pojawiło się nagranie ze wschodniego frontu, na którym Ukraińcy dziesiątkują Rosjan za pomocą czeskiej wieloprowadnicowej samobieżnej wyrzutni rakiet RM-70 Vampire. Salwa rakiet została wystrzelona w kierunku okupantów. Ten rodzaj broni zapisał się już dawno na kartach historii, zwłaszcza dzięki pociskom odłamkowym o wysokiej zawartości materiałów wybuchowych, które ważą łącznie 256 kg. Swoje możliwości udowodnił także w kilku wojnach (w Afganistanie, Jemenie, Osetii Południowej czy Saharze Zachodniej), a jako system całkowicie samobieżny, może pokonywać do 400 km na jednym tankowaniu i rozpędzać się do maksymalnie 85 km/h za sprawą 250-konnego silnika T-903-3 V12. Co ciekawe, salwa z RM-70 Vampir jest w stanie zniszczyć nawet umocnione rosyjskie pozycje oddalone o około 20 kilometrów. Od końcówki wiosny czeskie "Wampiry" są nieodłącznym elementem wyposażenia ukraińskiej piechoty, dzięki którym już wiele razy udało się wypędzić żołnierzy Putina z okupowanych terenów we wschodniej części Ukrainy.