Czeski generał: Ukraińcy zagłodzą Rosjan i zmuszą ich do dezercji
Były generał Sił Zbrojnych Republiki Czeskiej Franciszek Michanek przyznał na łamach portalu "Idnes", że Ukraina poprzez umiejętną taktykę odcina rosyjską armię od dostaw zaopatrzenia. Zdaniem wojskowego prowadzi to do głodu wśród żołnierzy Putina, co w konsekwencji ma ich zmusić do dezercji. Michanek nie wierzy w szybki koniec wojny i w jego odczuciu zimą nadejdzie czas przegrupowań, natomiast wiosną konflikt znów zyska na sile.
16.08.2022 12:01
Franciszek Michanek stwierdził, że wojna w Ukrainie przerodziła się w zamrożony konflikt. Jak zauważył generał, Kijów dzięki umiejętnej taktyce utrudnia Rosji dostawy zaopatrzenia na południe, zmuszając tym samym oddziały wroga do dezercji.
- Starają się odciąć rozmieszczone na południu wojska rosyjskie od logistyki, od żywności, od zakwaterowania, starają się pogorszyć ich warunki sanitarne i starają się zdobyć okupowany obszar, zasadniczo zmuszając głodnych Rosjan do poddania się lub dezercji - ocenił Franciszek Michanek.
Co prawda, rosyjska armia zajęła już 1/5 terytorium Ukrainy, ale według Michanka wszystko miało wyglądać zupełnie inaczej. Zbrojna inwazja na Ukrainę miała być o wiele łatwiejsza dla reżimu Putina. Tymczasem prawie po pół roku walk, Kijów przechodzi do kontrataków w okupowanych regionach, zwłaszcza w okolicach Chersonia.
- Ukrainie udało się zniszczyć praktycznie wszystkie mosty, które prowadzą do Chersonia. W tej chwili Rosjanie są zdani tylko na mosty pontonowe, ale i te mogą być narażone na ataki artylerii dalekiego zasięgu - dodał.
Ukraińcy dążą do odcięcia dostaw z Krymu
Jeśli Ukraińcy odniosą sukces w rejonie Chersonia i odzyskają okupowane terytorium, to zdaniem Michanka skomplikuje to dostawy z Krymu. - Dzięki temu Ukraińcy mieliby większe bezpieczeństwo w rejonie Morza Czarnego, zyskaliby więcej portów. To na pewno kluczowy obszar - przyznał gen. Michanek.
Czeski generał nie wierzy w szybki koniec wojny i uważa, że zimą obie armie spróbują odzyskać siły, a na wiosnę konflikt znów zyska na sile. - To będzie zamrożony i przedłużający się konflikt - oznajmił.