Czesi liczą na bilionowe dotacje z Unii Europejskiej
W latach 2007-2013 Czechy mogą z funduszy Unii
Europejskiej uzyskać aż 1 bilion koron (ok. 150 miliardów złotych)
- wynika z szacunków odpowiadającego za dofinansowania i dotacje
unijne ministerstwa rozwoju regionalnego.
14.10.2004 16:05
Ministerstwo zastrzegło jednak, że środki te mogą trafić do Czech jedynie pod warunkiem, że w budżetach na lata 2007-2013 rządy znajdą 300 miliardów koron (ok. 45 miliardów złotych), bowiem Unia wymaga współfinansowania większości swych projektów. Zdaniem wielu ekonomistów, bardzo trudno będzie spełnić ten warunek.
Bilionowe dotacje i dofinansowania z UE Czechy mogą otrzymać jedynie pod warunkiem, że w latach tych tempo wzrostu PKB utrzymane zostanie na poziomie co najmniej 4 proc. rocznie.
Jeśli w roku 2006 nadal obowiązywał będzie maksymalny limit 4 proc. wzrostu PKB, to przy obrotności naszych negocjatorów teoretycznie możemy z Brukseli uzyskiwać rocznie 125 miliardów koron (ok. 18,75 mld zł) w stosunku do obecnych 20 mld koron (ok. 3 mld zł) - powiedział Arnoszt Maks z ministerstwa rozwoju regionalnego.
Jego zdaniem, niezbędne będzie jednak, aby na dofinansowanie unijnych projektów z budżetu przeznaczanych było rocznie 41,5 mld koron (ok. 6,2 mld złotych).
Według czeskich ekonomistów, budżety poszczególnych resortów nie są jednak skonstruowane tak, aby - bez zmiany zasad budżetowych - były w stanie współfinansować unijne programy. Np. w projekcie budżetu na rok 2005 na dofinansowanie projektów realizowanych z dotacji unijnych przeznaczono zaledwie 3,4 mld koron (ok. 410 mln zł).
Eksperci uważają jednak, że dofinansowanie zapewnione być może przez instytucje prywatne, które nie tylko są przygotowane do tego organizacyjne, ale - co najważniejsze - dysponują również wystarczającą ilość środków finansowych.
Zbigniew Krzysztyniak