Trwa ładowanie...

Czesi biją na alarm. Grzyb z Azji zagraża pociągom

Czechy są zaniepokojone bezpieczeństwem pasażerów pociągów, poruszających się na trasie z Ołomuńca do Pragi. Okazuje się, że zagrożenie stanowią drzewa zaatakowane przez azjatyckiego grzyba. Upadając, mogą powodować groźne wypadki.

 Grzyb z Azji zagraża czeskim pociągom. Zdjęcie ilustracyjne Grzyb z Azji zagraża czeskim pociągom. Zdjęcie ilustracyjneŹródło: Getty Images, fot: Kypros
d1avb8z
d1avb8z

Jak alarmuje czeski portal Idnes, azjatyckie grzyby w połączeniu ze zmianami klimatycznymi wpływają bardzo destrukcyjnie na kondycję drzew w Czechach, zwłaszcza jesionów. Osłabione drzewa przewracają się, co jest bardzo niebezpiecznym zjawiskiem w pobliżu torów. Sytuacja jest na tyle poważna, że wymaga stanowczych działań podjętych wspólnie przez właścicieli i zarząd kolei oraz konserwatorów przyrody.

Obumierające drzewa zagrożeniem dla ludzi

Upadające prosto na ruchliwe linie kolejowe drzewa są obecnie stałym zagrożeniem na zalesionych terenach Czech. Tydzień temu miał miejsce wypadek, w którym szybki pociąg uderzył w taką właśnie leżącą na torach przeszkodę. Tym razem skończyło się na uszkodzonej trakcji i lokomotywie, ale następnym razem mogą zostać ranni ludzie.

Problem chorych drzew dotyka całą Europę, nie tylko Czechy. Groźne azjatyckie grzyby powodują stopniowe wysychanie, a następnie obumieranie drzew. Nie zawsze ich stan widać "gołym okiem", wystarczy jednak silniejszy podmuch wiatru, by taki pień przewrócił się.

d1avb8z

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: Niezawodny patent Ukraińców. Niesamowite, jak sprawdza się na froncie

Eva Jouklova, rzeczniczka Lasów Republiki Czeskiej, podkreśliła, że atakowany przez azjatyckiego grzyba jesion porasta właśnie okolicę magistrali. Praktycznie jedyną możliwą walką z tą rozprzestrzeniającą się chorobą jest stopniowe usuwanie chorych drzew. Rzeczniczka dodaje, że innymi czynnikami potęgującymi destrukcyjne działanie grzyba są susza oraz rośliny pasożytnicze.

Wycinka drzew jedynym rozwiązaniem

Pięć lat temu zarząd kolei wyciął wszystkie drzewa rosnące wokół torów w swoim rejonie. Okazuje się, że to nie wystarcza. Zasięg upadających drzew potrafi wynieść nawet 30 metrów. Co więcej, nadal wokół torów rośnie wiele chorych drzew, tyle że teren należy do kogoś innego, np. do Lasów Republiki Czeskiej. Dlatego tak ważna jest współpraca oraz wspólne podjęcie konkretnych działań.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d1avb8z
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1avb8z
Więcej tematów