"Cześć Jego pamięci!". W sieci żegnają Mariana Turskiego
Nie żyje Marian Turski. Miał 98 lat. Ocalałego z Auschwitz żegnają politycy, instytucje kultury i dziennikarze. "Żegnamy osobowość, która w prostych słowach mówiła o najważniejszych wartościach, którymi powinien kierować się człowiek. Cześć jego pamięci" - napisano w mediach społecznościowych Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
We wtorek zmarł MarianTurski, dziennikarz, historyk i były więzień obozu koncentracyjnego Auschwitz. Informację o jego śmierci przekazał tygodnik "Polityka", gdzie Turski przez wiele lat był redaktorem. Miał 98 lat.
"Odszedł bł. pamięci Marian Turski. Autorytet o światowym znaczeniu, rzecznik porozumienia polsko-żydowskiego, publicysta, historyk. Polski Żyd. Osoba, bez której nie byłoby naszego Muzeum i nie było takiego Muzeum – stojącego po stronie mniejszości, wykluczanych, krzywdzonych" - czytamy w oświadczeniu Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN.
Przedstawiciele Muzeum POLIN podkreślili, jak wspaniałym człowiekiem był Turski.
"Marianie, Twoje Muzeum opłakuje Cię i żegna. Mieliśmy w Tobie oparcie, trudno uwierzyć, że już nigdy Twój palec nie wytyczy szlaku, po którym będziemy zmierzać, ufni, że to najlepsza dla nas droga. Zostawiasz po sobie wielką spuściznę intelektualną, zostawiasz Muzeum, które pomagałeś stworzyć i któremu do ostatnich chwil poświęcałeś zaangażowanie, czas i energię. Energię, która wydawała się niespożyta" - czytamy we wpisie.
We wpisie na platformie X Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego napisało, że wiadomość o śmierci Turskiego, "świadka historii i jednego z ocalałych z Auschwitz, przyjęto z wielkim smutkiem". Podkreślono, że dziennikarz był "cenionym nauczycielem i publicystą, który przez całe życie przekazywał prawdę o dramacie Holokaustu, walcząc o pamięć o ofiarach i edukację przyszłych pokoleń".
Jak dodano, praca i zaangażowanie Turskiego w przypominanie o tragicznych wydarzeniach XX wieku na zawsze "pozostaną w naszej pamięci".
"Żegnamy osobowość, która w prostych słowach mówiła o najważniejszych wartościach, którymi powinien kierować się człowiek. Cześć jego pamięci" - napisano.
"Żegnamy Mariana z ogromnym bólem, ale i z głęboką wdzięcznością za wszystko, co nam przekazał. Jego życie było dowodem na to, że nawet w obliczu najstraszniejszych doświadczeń człowiek może wybrać drogę solidarności i miłości do świata" - napisało w komunikacie Stowarzyszenie Żydowski Instytut Historyczny w Polsce.
"Marian Turski przeżył piekło obozu koncentracyjnego. A przez całe późniejsze życie zrobił wiele, żeby podobne piekło nigdy więcej się już nikomu nie przydarzyło. Przypominał, żeby nie być obojętnym. Nie będziemy. Obiecuję to Panu" - napisał Rafał Trzaskowski.
Prezydent Warszawy dodał też, że trudno uwierzyć w śmierć Turskiego. "Przy każdym naszym spotkaniu był pełen energii. Dziękuję za każde z nich, za każdą rozmowę" - dodał.
"Wyrazy współczucia dla najbliższych, dla środowiska dziennikarskiego, szczególnie redakcji Tygodnika Polityka, z którą przez kilka dekad był związany. Cześć Jego pamięci!" - pisze Krzysztof Brejza.
Oświadczenie po śmierci Turskiego opublikowała także Polska 2050. "Odszedł Marian Turski – świadek historii, człowiek, który do końca przypominał nam o najważniejszym przesłaniu: "Nie bądź obojętny." Jego 11. przykazanie pozostanie zobowiązaniem dla nas wszystkich. Spoczywaj w pokoju" - napisano.
"Bardzo smutna wiadomość, w którą trudno uwierzyć. Zmarł prof. Marian Turski, niezastąpiony autorytet, który przypominał nam w każdym swoim wystąpieniu co jest w życiu najważniejsze. Jedenaste przykazanie, które skierował do całego świata, zostanie z nami na zawsze. Wielki żal" — żegna profesora marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska.
"Słowa Mariana Turskiego powinny być - szczególnie teraz - uważnie odtwarzane, czytane i słuchane" - skomentował Patryk Michalski, dziennikarz Wirtualnej Polski.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Pociągi TLK znikną z rozkładów. Podano datę