Masowe mordowanie
Już same długie, mordercze marsze z miast do często oddalonych o wiele kilometrów kolektywnych gospodarstw, pociągnęły za sobą tysiące ofiar, szczególnie wśród najsłabszych - dzieci i ludzi w podeszłym wieku. Opornych wypędzano z domostw siłą lub zabijano na miejscu.
Czerwoni Khmerowie uważali, że aby zbudować nowe społeczeństwo, należy zburzyć fundamenty starego. Dlatego na ich celowniku znaleźli się nie tylko ci, co mieli jakiekolwiek powiązania z poprzednim reżimem, ale też intelitencja, przedstawiciele wolnych zawodów, ludzie, którzy mieli styczność z zagranicą (szczególnie z "imperialistycznym Zachodem"), jak również duchowni chrześcijańscy i mnisi buddyjscy. Te osoby czekała fizyczna eksterminacja.
Ofiarą reżimu padli też przedstawiciele mniejszości narodowych, przede wszystkim Wietnamczycy, co później było jedną z przyczyn upadku Czerwonych Khmerów.
Na zdjęciu: malowidło przedstawiające zabójstwo niemowlęcia odebranego matce.