Czempiński: komisja śledcza może zażądać bilingów premiera
B.szef UOP gen. Gromosław Czempiński uważa, że sejmowa komisja śledcza ma uprawnienia, by zażądać bilingów premiera i jego otoczenia. Przypomina, że jej członkowie są dopuszczeni do tajemnicy państwowej.
We wtorek komisja śledcza badająca "sprawę Rywina" głosami koalicyjnej większości odrzuciła wnioski Zbigniewa Ziobro (PiS), który domagał się m.in., by prokuratura sprawdziła bilingi telefonów komórkowych Leszka Millera, Aleksandry Jakubowskiej, Marka Wagnera i Lecha Nikolskiego. W środę rzecznik Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i szef Agencji Wywiadu powiedzieli, że tych bilingów nie można ujawnić, bo byłoby to zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa.
"Czy pan, jako były szef UOP uważa, że byłoby to zagrożenie, gdyby komisja śledcza dostała te bilingi?" - spytała w czwartek Czempińskiego dziennikarka w radiu Zet.
"Myślę, że komisja śledcza ma tego typu uprawnienia, że może zażądać tego typu bilingów i oczywiście chodzi o to, że powinna mieć świadomość tego, że nie może ich ujawnić, czyli zrobić przecieku na temat tych bilingów - odpowiedział Czempiński. - Zatem uważam, że ona działa na równych prawach, jak prokuratura. Zatem nie widzę tutaj specjalnego zagrożenia dla bezpieczeństwa publicznego, jeżeli ludzie uprawnieni do tego, dopuszczeni do tajemnicy mieliby do nich dostęp. Czyli wąska grupa komisji śledczej, bo takie dostała uprawnienia".
_ "Wczoraj ABW powiedziała: ujawnienie bilingów rozmów wspomnianych osób stanowiłoby ułatwienie dla działalności obcych służb specjalnych i ugrupowań terrorystycznych szukających dróg dotarcia do informacji o osobach, związanych z administracją rządową
"_ - powiedziała dziennikarka.
_ "No, to znaczy, że ABW nie ma zaufania do ludzi, pracujących w komisji - odpowiedział Czempiński. - Uznaje, że skoro by dostali, posługiwaliby się tą informacją na zewnątrz. To jest bardzo smutne. To znaczy, że ci ludzie nie powinni dostać dopuszczenia w ogóle do tajemnic, czyli w przyszłości nie myśleć o tym, żeby pracować w strukturach, które miałby dostęp do tajemnicy państwowej. To byłoby bardzo smutne, jeżeli tak ocenia ABW ludzi pracujących w komisji"._
Zapytany_ "czy brak bilingów może utrudnić pracę komisji śledczej"_ Czempiński odpowiedział: _ "Nie ma wątpliwości, że byłby to dużo pełniejszy obraz"_. (mp)