Czechy o uznaniu państwa palestyńskiego. "Nieefektywne"
Minister spraw zagranicznych Czech Jan Lipavsky uważa, że uznanie państwa palestyńskiego nie jest obecnie efektywne. Podkreśla, że Gazę kontroluje Hamas, a decyzje powinny być poprzedzone porozumieniem. -Takie posunięcie musi być poprzedzone wzajemnym porozumieniem- powiedział Lipavsky.
Minister spraw zagranicznych Czech Jan Lipavsky wyraził opinię, że uznanie państwa palestyńskiego w obecnej sytuacji nie przyniesie oczekiwanych rezultatów. Jego zdaniem, faktyczną kontrolę nad Gazą sprawuje Hamas, co komplikuje sytuację.
Przeczytaj także: Tyle osób zginęło w Gazie od początku wojny. Zatrważające liczby
-Takie posunięcie musi być poprzedzone wzajemnym porozumieniem - podkreślił w środę Lipavsky. Szef czeskiej dyplomacji zaznaczył, że kluczowy jest dialog, a nie jednostronne działania.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Trump wpadł w pułapkę? "Czerpie wiedzę o świecie z telewizji"
W jego opinii, ważniejsze od uznania państwa palestyńskiego jest odsunięcie Hamasu od władzy oraz zapobieżenie kryzysowi humanitarnemu. Lipavsky omawiał te kwestie z prezydentem Petrem Pavlem, z którym zgodził się, że Czechy pozostają lojalnym sojusznikiem Izraela i uznają jego prawo do samoobrony.
Czechy. Różnice między prezydentem a rządem ws. Palestyny
Republika Czeska, podobnie jak wiele krajów zachodnich, nie uznaje państwa palestyńskiego, mimo że w 1988 r. dawna Czechosłowacja uznała "niezależne państwo palestyńskie". W ostatnich dniach pojawiły się różnice w podejściu czeskiego rządu i prezydenta do sytuacji na Bliskim Wschodzie.
Prezydent Pavel wyraził niezadowolenie z braku konsultacji ze strony rządu, gdy Czechy nie dołączyły do grupy krajów wzywających do zakończenia konfliktu w Strefie Gazy.