Czatachowa. Ks. Daniel Galus nieposłuszny biskupowi. Decyzja Kurii Metropolitarnej
Arcybiskup Wacław Depo i biskup Andrzej Przybylski spotkali się z ks. Danielem Galusem. Kuria Metropolitarna w Częstochowie podaje, że kapłan nie zareagował na naganę i "wywołuje zamęt i zgorszenie wśród wiernych". Stąd m.in. decyzja, aby opuścił tzw. Pustelnię Czatachowa.
O ks. Danielu Galusie głośno zrobiło się w połowie października. Wszystko za sprawą jednego z kazań. Duchowny nakłaniał ludzi do zdejmowania maseczek. Twierdził, że osoby, które je noszą, mogą się zatruć, a w jednym kraju "kilka dzieci zmarło". Według kapłana zasłonięte usta i nos "mają tłumić modlitwę". - Niektórzy chcą nas zgasić, zniewolić i przeszkadzać nam się modlić - mówił.
Praktyki i działalności ks. Galusa od kilku lat budzą niepokój hierarchów Kościoła. We wtorek w częstochowskiej kurii doszło do spotkania arcybiskupa Wacława Depo i biskupa Andrzeja Przybylskiego z duchownym, który przebywa na terenie tzw. Pustelni w miejscowości Czatachowa. Tam, wokół kontrowersyjnego księdza, gromadzi się grupa wiernych określająca się jako "Wspólnota Miłość i Miłosierdzie Jezusa".
Kuria Metropolitarna w Częstochowie zabiera głos ws. księdza Daniela Galusa
W związku ze spotkaniem Kuria Metropolitarna wydała oświadczenie. Ks. Galus miał okazywać postawę nieposłuszeństwa i nie reagować na udzieloną mu naganę. Miał też wywoływać "zamęt i zgorszenie wśród wiernych". Archidiecezja Częstochowska uważa, że kierowaną przez duchownego grupę "zaczęły coraz mocniej dotykać niepokojące zjawiska".
Na kapłana nałożono obowiązek odbycia półrocznego rekolekcyjnego odosobnienia, czyli podjęcia samotnej modlitwy i pokuty za Kościół i wspólnotę. Kolejne nakazy dotyczą "rozeznania swojej drogi w dalszej posłudze duszpasterskiej", opuszczenia tzw. Pustelni w Czatachowej, która jest własnością Archidiecezji Częstochowskiej oraz przebywania we wskazanym mu miejscu.
Ks. Daniel Galus z tzw. Pustelni Czatachowa z zakazem sprawowania kapłańskich funkcji
Ks. Galus otrzymał również polecenie powstrzymania się od publicznego sprawowania swoich kapłańskich funkcji, zarówno dla samej wspólnoty, jak i poza nią. Kuria Metropolitarna w Częstochowie informuje, że jeśli zostaną spełnione te warunki, wówczas będzie można m.in. rozmawiać o uregulowaniu sytuacji duchownego, jak i samej wspólnoty, która obecnie nie posiada żadnego zatwierdzenia kościelnego.
Źródło: archiczest.pl