"Czas wyegzekwować prawa Polaków na Litwie"
W opinii szefa Stowarzyszenia Wspólnota
Polska Macieja Płażyńskiego, czas najwyższy wyegzekwować wreszcie
poszanowanie praw Polaków mieszkających na Litwie. Problem ten -
jak mówił w Sejmie Płażyński - istnieje od 1990 roku i
niewiele się w tej sprawie zmieniło.
28.05.2009 | aktual.: 28.05.2009 15:04
W Wspólnota Polska ogłosił raport poświęcony przestrzeganiu praw Polaków na Litwie.
Jak mówił Płażyński na konferencji prasowej w Sejmie, nasi rodacy stanowią największą mniejszość narodową na Litwie (7%). Według niego, problem poszanowania praw Polaków w tym kraju istnieje od 1990 roku i od tamtego czasu niewiele się w tej sprawie zmieniło.
- W dalszym ciągu są problemy z polską oświatą, wcale nie związane z finansami, tylko z niechęcią rządu litewskiego do wspierania polskiej oświaty (...) są problemy z pisownią polskich nazwisk, jest zakaz - podparty wyrokiem litewskiego sądu administracyjnego - pisowni nazw ulic po polsku, a na terenach, gdzie Polacy przeważają jest problem z reprywatyzacją - mówił szef Wspólnoty Polskiej.
Płażyński przekonywał, że są podstawy prawne do tego, by upominać się o przestrzeganie praw obywatelskich Polaków mieszkających na Litwie. Te podstawy to - jak mówił - m.in. traktat polsko-litewski z 1994 roku oraz to, że Litwa jest członkiem UE, co obliguje do przestrzegania europejskich standardów w zakresie ochrony praw mniejszości narodowych.
W ocenie szefa Wspólnoty Polskiej, nasze władze są nieskuteczne w swych staraniach na rzecz poszanowania praw Polaków na Litwie. Stąd - jak podkreślił - Wspólnota chce zainteresować tym problemem opinię publiczną. - Zdaje się, że bez nacisku opinii publicznej, strona polska nie potrafi wyegzekwować tego, co egzekwować trzeba - zaznaczył poseł.
Jak wynika z raportu Wspólnoty, Polska oświata na Litwie jest w dalszym ciągu dyskryminowana, nie udaje się wprowadzić języka polskiego jako języka pomocniczego, polskie nazwiska nie mogą być pisane po polsku a ulice - nosić polskich nazw.
Ponadto, według opracowania, przy zwrocie ziemi Polacy są traktowani dużo gorzej niż Litwini. Ordynacja wyborcza jest tworzona tak, by zmniejszyć siłę polskich głosów.
Wspólnota Polska zwraca się też w raporcie do prezydenta, premiera, marszałków Sejmu i Senatu o zintensyfikowanie działań i podjęcie odpowiednich kroków w celu rozwiązania opisanych problemów.