Czarzasty o spisku dziennikarskim
Sekretarz Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Włodzimierz Czarzasty zeznając w środę przed sejmową komisją śledczą mówił o "spisku elit dziennikarskich" w związku z aferą Rywina. Sugerował, że brak przepisów dekoncentracyjnych mógłby zaowocować ukrywaniem przez media ważnych informacji.
19.03.2003 | aktual.: 19.03.2003 10:57
"Gdyby Agora posiadała ważną dla kraju informację, i gdyby koncern Agora nie wiadomo dlaczego by się pomylił, źle ocenił jej wartość, albo coś chciał załatwić. To dobrze dla kraju gdyby posiadał wszystkie te media ten koncern, czy nie?" - zastanawiał się Czarzasty. I odpowiedział: "Bo ja uważam, że nie".
"Jeżeli dowiadujemy się z przesłuchań, że redaktor naczelny Gazety Wyborczej
Adam Michnik poprosił (...) Janinę Paradowską, aby nie pisała, że jest ta afera we wrześniu w wywiadzie z premierem Leszkiem Millerem. I ona nie pisała. Jeżeli poprosił w lipcu właściciela gazety NIE, pana Urbana: nie pisz o tym, bo to taka sprawa, którą ja wyjaśniam
. I on nie napisał. To jeżeli Agora byłaby właścicielem Polityki
, to Michnik by prosił Janinę Paradowską i kolegę Urbana, czy by im kazał?" - pytał Czarzasty.
"Przewrotna teza, ale może warto pomyśleć" - dodał.
Jak podkreślił, przeczytał, że Paradowskiej powiedziano, by nie pisała o sprawie dlatego, że śledztwo trwa, a artykuł będzie szybko.
"Jeżeli mówić o spisku elit to w tym kontekście na pewno o spisku elit dziennikarskich" - oświadczył Czarzasty. (iza)
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/pisane-ci-pisanie-6039096887997569a ) Skomentuj tę sprawę! Czy nazwa "Rywingate" dla afery zapoczątkowanej artykułem z 27 grudnia w "GW" jest wciąż zasadna? Czy "niemoralna propozycja" Lwa Rywina spowoduje polityczne trzęsienie ziemi?
Redakcja wiadomości WP zaprasza Cię do współredagowania naszego serwisu - prześlij nam Twój komentarz dotyczący powyższego tematu.