Czarnek wygwizdany w Szczecinie. Prof. Maksymowicz: "Mnie przyjęli owacjami"
Szef MEiN wziął w poniedziałek udział w inauguracji roku akademickiego na Pomorskim Uniwersytecie Medycznym w Szczecinie. Przemysława Czarnka przywitała pikieta przeciwników rządu, która wygwizdała ministra. - Miałem tam kiedyś wykład i wiem, że to jest fajna społeczność, która mnie akurat przyjęła owacjami. Było bardzo miło - powiedział gość programu "Tłit" prof. Wojciech Maksymowicz. Według niego, tak otwarte demonstrowanie niechęci wobec ministra edukacji wiąże się z oczekiwaniem społeczeństwa, że będzie on "skupiał się na edukacji, która spowoduje, iż społeczeństwo bardzo powszechnie będzie odpowiednio kształcone na poziomie zupełnie podstawowym". Prof. Maksymowicz podkreślił, że taka edukacja jest konieczna, aby Polacy nie byli podatni "na zupełne głupoty". Polityk Polski 2050 przestrzegał, by nie ulegać również propagandzie, która może oddziaływać "dobrze i źle". Wspomniał, jakie znaczenie tego typu negatywne oddziaływanie miało w nazistowskich Niemczech. Dodał, że w Polsce w debacie publicznej nie powinniśmy kierować się nienawiścią. - Po prostu nie wolno nienawidzić - oświadczył profesor.