Czarnecki: Sikorski zachował się godnie i po męsku
Według eurodeputowanego Samoobrony Ryszarda
Czarneckiego, minister obrony narodowej Radosław Sikorski,
składając dymisję, zachował się po męsku i z godnością. Jak ocenił,
dobrze się stało, że premier przyjął dymisję, ponieważ "przeciął
permanentny konflikt w rządzie".
Media od dłuższego czasu informowały o konflikcie szefa MON z szefem Służby Kontrwywiadu Wojskowego Antonim Macierewiczem, do niedawna wiceministrem obrony. Według niektórych mediów, Sikorski złożyć miał wniosek o odwołanie Macierewicza.
Lepiej, że do dymisji Sikorskiego doszło dziś, niż gdyby miał trwać notoryczny klincz między Sikorskim a Macierewiczem. Sikorski zachował się po męsku i z duża godnością. Trzeba go za to pochwalić - powiedział Czarnecki.
Zdaniem eurodeputowanego, dymisja Sikorskiego, wzmocni nie tyle pozycję Macierewicza, ile przede wszystkim pozycję premiera. Premier przyjmując dymisję pokazał, że nie toleruje konfliktów, pokazał że działa jak kanclerz - ocenił polityk Samoobrony.
Czarnecki powiedział też, że "świat się nie kończy" na dymisji Sikorskiego, choć - jak przyznał - nie będzie łatwo znaleźć tak dobrego ministra obrony, jak Sikorski.
Europoseł Samoobrony przewiduje, że premier szybko poda nazwisko nowego ministra obrony, po to, aby zamknąć sprawę, która - jak ocenił - gdyby miała się "wydłużać", będzie uderzać w rząd.
O możliwej dymisji Sikorskiego informował w weekend "Newsweek". Według tygodnika, o losie ministra obrony nie zdecydował wynik przeglądu resortów, który przeprowadził premier Jarosław Kaczyński, ale naciski Pałacu Prezydenckiego.
Sikorski miał się narazić prezydentowi krytyką braci Kaczyńskich, którą wygłaszał na nieformalnych spotkaniach, o czym ktoś doniósł prezydentowi. Jak twierdzi tygodnik, na pozycji Sikorskiego w rządzie odbił się otwarty konflikt z Macierewiczem.