Czarna lista w Sejmie. Zakaz wstępu dla 99 osób, niektórzy nawet na trzy lata
Polski parlament nie dla wszystkich. Straż Marszałkowska zabroniła wstępu do Sejmu 99 osobom. Sześcioro z nich dostało zakaz na 3 lata, a pięć osób - na 2. Bulwersują z kolei działania Kancelarii Sejmu. Bo osoby, które odwołują się od zakazów, są zgłaszane do prokuratury.
28.11.2017 | aktual.: 28.11.2017 06:55
Dane opublikował portal OKO.press. Zakazy zostały wydane od początku trwania kadencji Sejmu. To efekt zmienionych zasad dostępu do parlamentu, które wprowadził marszałek Sejmu Marek Kuchciński. Na czarną listę mają także trafić kobiety, które protestowały w sejmowych kuluarach przeciwko faszyzmowi i niszczeniu sądów.
Zobacz także
Od 1 sierpnia 2016 roku przepustka jest potrzebna nawet dla osób, które chcą wejść na otaczający Sejm teren. Po zmianach trzeba występować do Straży Marszałkowskiej o pozwolenie na wejście. Przykładowo, wiele osób z Obywateli RP otrzymywało odmowę. "Czasowe zawieszone prawo wstępu do budynków sejmowych" - brzmi standardowa odmowa.
Część osób nie zgadza sie z zakazami i odwołuje sie od decyzji. Wtedy Kancelaria Sejmu powiadamia prokuraturę, a ta stawia Obywatelom RP "zarzut naruszenia miru domowego parlamentu". W dwóch takich sprawach sądy wydały już wyroki uniewinniające.
Zakazy wstępu do Sejmu
OKO.press wysłało do biura prasowego Sejmu pytania w związku z wydanymi zakazami. Centrum Informacyjne odpowiedziało. "Od początku kadencji zakazem zostało objętych 99 osób. 46 zakazów wydano jeszcze przed rozporządzeniem z 1 sierpnia 2016 roku".
53 zakazy wydano już po 1 sierpnia ubiegłego roku. 42 osoby dostału roczny zakaz, pięć - na dwa lata, a sześć - na trzy. "Nałożone ograniczenia, w przypadku ponownego naruszenia obowiązujących przepisów przez osobę już objętą zakazem, zostają wydłużone” - dodało Centrum Informacyjne Sejmu.