Cywil pokieruje machiną wojenną Putina. "Wszystko dla zwycięstwa"
Rewolucja na Kremlu. Po 12 latach ze stanowiska szefa MON odchodzi Sergiej Szojgu. Jego dymisja i przejęcie nowego stanowiska nie jest jedynym zaskoczeniem. Swój stołek stracił też kremlowski "jastrząb" Nikołaj Patruszew, uznawany za człowieka z bliskiego otoczenia Władimira Putina. Roszady wywołały lawinę komentarzy.
13.05.2024 | aktual.: 13.05.2024 07:59
"Rada Federacji przyjęła zaproponowane przez prezydenta Rosji Władimira Putina kandydatury na stanowiska szefów szeregu ministerstw i departamentów federalnych" - podał oficjalny kanał Rady Federacji.
Kadrowe trzęsienie ziemi na Kremlu
Na stanowisko ministra obrony narodowej Władimir Putin zaproponował Andrieja Biełousowa. Ma on zastąpić dotychczasowego szefa resortu obrony Siergieja Szojgu.
Według Kremla Putin chce, by ministerstwo obrony było w pełni otwarte na innowacje i nowe idee, i dlatego wybór padł na Biełousowa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Biełousow był pierwszym wicepremierem w poprzednim rządzie Michaiła Miszustina i przez jakiś czas pełnił obowiązki premiera. Wcześniej był przez wiele lat doradcą Putina ds. gospodarczych.
Szojgu odpowiedzialny za klęskę Rosji?
Dr Michał Sadłowski, ekspert ds. rosyjskich, ocenia, że "wysiłek wojenny mają prowadzić technokraci, a nie Szojgu, który jest odpowiedzialny za klęski modernizacyjne i złe zarządzanie finansami".
"Ewidentnie Putin stawia na gospodarkę wojenną. Pieskow, tłumacząc decyzję z Biełousowem, mówi, że 'gospodarka sektora obronnego ma być częścią gospodarki państwa'" - komentuje dziennikarz Marcin Łuniewski.
Szojgu podzieli losy Prigożyna? W rosyjskiej sieci lawina
Komentarze w sprawie roszad na Kremlu pojawiły się m.in. na rosyjskich kanałach Telegramu. Kanał "Krwawa dama", który ma 1,2 mln obserwatorów i za którym ma stać Ksenia Sobczak, napisała: "I tak, Putin to arcymistrz na poważnym poziomie: okazuje się, że po konfrontacji Prigożyna z Szojgu i buncie Prigożyna wysunięto następujący wniosek: trzeba usunąć obu - jednego szybko i ostro, a drugiego - delikatnie i stopniowo".
Kanał WczK-OGPU z ponad milionem obserwatorów i źródłami w służbach bezpieczeństwa Kremla uważa, że "przeprowadzono genialną operację mającą na celu wyeliminowanie Szojgu". "Oczywiście poleci on dalej w dół. Nie ma już prawdziwej władzy. Szojgu reprezentował największy klan. Następne w kolejce są, logicznie rzecz biorąc, mniejsze ryby" - czytamy.
"Wszystko dla frontu, wszystko dla zwycięstwa"
Były autor przemówień Putina i politolog Abbas Gallyamov, uznany w Rosji za zagranicznego agenta, uważa, że "przyszły minister obrony jest znanym zwolennikiem ekonomii mobilizacji w duchu 'wszystko dla frontu, wszystko dla zwycięstwa'".
- Dobrze zna sytuację na farmie, więc jego cywilnym kolegom trudno będzie cokolwiek przed nim ukryć. Wszystko, co złe, nowy minister obrony narodowej wprowadzi w życie. Putin oczywiście mógł mianować Biełousowa na stanowisko premiera i od razu zorganizowałby dla niego tę gospodarkę mobilizacyjną, ale Putin, jak się wydaje, nie jest gotowy na tak radykalną reorganizację wszystkiego. (...) Putin zastrzegł sobie prawo do podejmowania ostatecznych decyzji dla siebie i dlatego nigdy nie mianował Biełousowa przewodniczącym rządu - powiedział w rozmowie z kanałem Brief Gallyamov.
Była wiceminister obrony Ukrainy Hanna Malar uważa, że "gdyby wszystko szło tak dobrze i zgodnie z planem, Putin nie zmieniałby teraz szefa resortu obrony". Malar przypomina, że Rosjanie ponieśli ogromne straty pod Awdijiwką, a kierunek Bachmut był dla nich "nie do pokonania".
"Tak, toczą się bardzo ciężkie bitwy, ale nawet w warunkach absolutnej przewagi wroga pod względem liczby ludzi i broni, przez wiele miesięcy nie byli oni w stanie posuwać się naprzód. Nie na takie sukcesy liczyli w szarej strefie. Dlatego nie uratowano Szojgu" - napisała.
"Biełousow jest zwolennikiem modelu mobilizacyjnego"
Konstantin Kalachyov, rosyjski strateg polityczny, w rozmowie z niezależnym rosyjskim portalem "Werstka", powiedział: - Oto doktor nauk, który będzie odpowiedzialny za ekonomię północno-zachodniej dzielnicy, a nie za przesuwanie strzałek na mapie. I niech Sztab Generalny zajmie się frontem. Biełousow jest zwolennikiem modelu mobilizacyjnego. Cieszy się zaufaniem Putina. Umie liczyć pieniądze. To jego miejsce - podkreślił.
Anton Geraszczenko, doradca szefa MSZ Ukrainy uważa, że "Putin zdał sobie sprawę z tego, że Szojgu był dla niego zbyt toksyczny".
"Dyktator Kremla nie ma silnych przywódców, więc wziął 'szarego konia' - Andrieja Biełousowa, o którym do dziś nikt nawet nie słyszał. Biełousow, mimo że był pierwszym wiceprzewodniczącym szefa rządu, nigdy się w żaden sposób nie pokazał. Najwyraźniej jego głównym zadaniem jako szefa ministerstwa obrony będzie organizacja przejścia kraju na stopę wojskową, wzmocnienie produkcji broni i tym podobne" - napisał Geraszczenko.
"Putin nagle przystąpił do przesuwania mebli"
Anna Łabuszewska związana z Ośrodkiem Studiów Wschodnich napisała: "W niedzielę, gdy już się zmierzchało, Putin nagle przystąpił do przesuwania mebli w wysokich gabinetach. Minister obrony Szojgu zostanie sekretarzem Rady Bezpieczeństwa, a Patruszew, dotychczasowy sekretarz, dostanie inną fuchę i niech sobie stoi w zieleni" - czytamy.
Generał Leon Komornicki, były zastępca Szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego uważa, że zmiany to "tylko wymiana zmęczonego materiału".
Przeczytaj także: