Cyberatak na południowokoreańskie elektrownie jądrowe. Wyciekły kolejne dane
Kolejne dane dotyczące południowokoreańskich elektrowni jądrowych wyciekły do internetu. Około godziny 15 czasu lokalnego na jednym z portali społecznościowych haker opublikował pliki, które mogą zawierać plany elektrowni jądrowych.
23.12.2014 | aktual.: 23.12.2014 10:54
To już piąty wyciek danych wykradzionych przez hakerów z systemów komputerowych operatora południowokoreańskich elektrowni jądrowych. Na razie trwa ustalanie, na ile informacje zawarte w opublikowanych we wtorek plikach zagrażają bezpieczeństwu elektrowni. Osoba, która dokonała włamania na serwery, ponownie zażądała wyłączenia reaktorów nuklearnych w dwóch elektrowniach - Gori i Wolosong.
Południowokoreańska prezydent Park Geun Hie określiła wyciek danych jako poważną sytuację. Ministerstwo energetyki Korei Południowej uspokaja, że nie ma możliwości zdalnego ataku na elektrownie, które działają w systemach zamkniętych.
Do wycieku danych doszło w momencie, kiedy Korea Północna jest oskarżana o cyberatak na japoński koncern Sony Pictures. Południowokoreańscy śledczy ustalili, że IP komputera, z którego wysłano groźby, należy do użytkownika z południa kraju. Internauta twierdzi jednak, że sam padł ofiarą przestępstwa, gdyż ktoś włamał się do jego komputera.