Ćwiczenia przy polskiej granicy. Nie żyją dwaj rosyjscy żołnierze
Podczas rosyjsko-białoruskich ćwiczeń na poligonie niedaleko miejscowości Hoża w obwodzie grodzieńskim doszło do wypadku. Zginęli dwaj rosyjscy żołnierze. Doniesienia potwierdził już rosyjski resort obrony.
12.11.2021 17:43
Jako pierwsza informację o wypadku podała opozycyjna białoruska organizacjia BYPOL. Przekazano, że wypadek przy polskiej granicy nastąpił podczas ćwiczeń skoczków spadochronowych. Dwaj żołnierze "zaczepili się i u jednego z nich doszło do tzw. wygaszenia czaszy spadochronu, który przestał hamować opadanie".
Zdarzenie miało miejsce w pobliżu miejscowości Hoża w obwodzie grodzieńskim. BYPOL podał, że "w wyniku incydentu śmierć poniosło dwóch żołnierzy Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej". Doniesień potwierdziło już Ministerstwo Obrony Rosji.
W komunikacie resortu napisano, że sytuację starał się ratować trzeci spadochroniarz, który "próbował zatrzymać niekontrolowany upadek, używając swojego spadochronu zapasowego".
Zobacz też: Marsz Niepodległości. Prof. Belka komentuje: Płakać się chce
Ćwiczenia przy polskiej granicy. Rosja współpracuje z Białorusią
O rozpoczęciu rosyjsko-białoruskich ćwiczeń poinformował w piątek resort obrony narodowej Rosji. Potwierdzono, że rosyjscy spadochroniarze zostaną zrzuceni z ciężkich samolotów transportowych Il-76 na terenie Grodna w ramach wspólnych manewrów wojskowych.
Agencja RIA Nowosti zakomunikowała, że rosyjskie wojska powietrzno-desantowe powrócą do swoich baz, gdy zakończą ćwiczenia. Celem manewrów jest "sprawdzenie gotowości wojsk sojuszniczych".
Dmitrij Polianskij, zastępca ambasadora Federacji Rosyjskiej przy ONZ, miał przekazać agencji Associated Press, że powodem rozpoczęcia ćwiczeń jest wzrost działań wojskowych w pobliżu polsko-białoruskiej granicy.
Przeczytaj również: