Przerażający moment w Turcji. Operator koparki rzucił się do ucieczki
Po trzęsieniu ziemi w Turcji dalej jest niebezpiecznie. Uszkodzone budynki w każdej chwili mogą się zawalić. Przekonał się o tym operator koparki Vedat Yildirim, który pracował przy rozbiórce bloku mieszkalnego w mieście Hatay niedaleko granicy z Syrią. Nagle budynek zaczął się osuwać, a części z jego elewacji leciały wprost na maszynę 28-latka. Yildirim w ostatniej chwili opuścił koparkę i rzucił się na trawę niedaleko pobliskiego mostu. Przerażające nagrania świadków z tego zdarzenia udostępniła agencja Reutera. - Dzięki Bogu przeżyłem, bo wcześniej to zauważyłem i wyskoczyłem. Nic mi się nie stało. Nie odniosłem żadnych obrażeń - wyjaśnił Yildirim. Koszmar zwykłych ludzi w Turcji i Syrii trwa. Podczas akcji ratunkowych giną również wyspecjalizowani ratownicy. Każdy pracujący przy rozbiórkach narażony jest na niebezpieczeństwo. Rozmiary tragedii są ogromne. Do tej pory potwierdzono śmierć ok. 36 tys. ludzi.