WAŻNE
TERAZ

Czarne chmury nad Wąsikiem i Kamińskim. Jest ruch prokuratury

"Coś się dzieje". Kraj UE oczekuje "grillowania" Węgier za Orbana

W środę ambasadorowie krajów członkowskich Unii Europejskiej będą omawiać niedawne wizyty premiera Węgier, Viktora Orbana, w Kijowie, Moskwie i Pekinie. Podróże, które Orban określa jako "misję pokojową", budzą coraz większe obawy wśród stolic europejskich, że "coś się dzieje za ich plecami i niezgodnie z ich wolą".

MOSCOW, RUSSIA - JULY 05: Russian President Vladimir Putin (R) and Hungarian Prime Minister Viktor Orban (L) hold a joint press conference following their meeting at the Kremlin in Moscow, Russia on July 05, 2024. (Photo by Sefa Karacan/Anadolu via Getty Images)Viktor Orban na spotkaniu z Władimirem Putinem
Źródło zdjęć: © GETTY | Anadolu
Paulina Ciesielska

Orban rozpoczął swoją podróż 2 lipca od wizyty w Kijowie, po czym nieoczekiwanie udał się do Moskwy, a następnie do Pekinu. Węgierski premier określa swoje podróże jako "misję pokojową". We wtorek dołączy do innych przywódców krajów NATO na szczycie w Waszyngtonie.

Po objęciu przez Węgry przewodnictwa w Radzie UE 1 lipca międzynarodowa aktywność Orbana zmusiła przywódców UE do wydania oświadczeń na ten temat. W związku z wizytą Orbana w Moskwie przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel, odpowiedzialny za relacje UE z krajami trzecimi na szczeblu szefów państw i rządów, a także szef unijnej dyplomacji Josep Borrell, reprezentujący wspólnotę na poziomie ministrów, oświadczyli, że Orban nie ma mandatu do reprezentowania Unii na zewnątrz. Rzecznik Komisji Europejskiej Eric Mamer dodał, że Budapeszt nie poinformował Brukseli o planowanych wizytach szefa węgierskiego rządu.

W związku z tym, węgierskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych odwołało zaplanowaną na poniedziałek w Budapeszcie wizytę szefowej niemieckiej dyplomacji Annaleny Baerbock.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Rekin pojawił się przy plaży. Po chwili zaatakował cztery osoby

W wyniku tych działań, jak podało Polskiej Agencji Prasowej źródło dyplomatyczne, "jeden z krajów członkowskich" zaczął domagać się, aby ambasadorowie zajęli się sprawą "misji pokojowej" Orbana na posiedzeniu w środę. Węgrzy sami zaproponowali, aby środowe spotkanie poświęcić omówieniu wizyt węgierskiego premiera. Ambasadorowie jednak chcą kontynuować dyskusję na temat roli, jaką Węgry odgrywają podczas swojej prezydencji, a nie tylko skupiać się na wizytach Orbana.

Dyplomata z innego kraju członkowskiego oczekuje "grillowania" Węgier. Przypomniał, że podobną "misję pokojową" podjął się prezydent Francji Nicolas Sarkozy w 2008 r., kiedy w trakcie francuskiej prezydencji negocjował plan pokojowy z Rosją po jej inwazji na Gruzję. Ruch Sarkozy'ego wywołał krytykę w Polsce i krajach bałtyckich, bo pomijał kwestię integralności terytorialnej Gruzji, a zapisane w nim zobowiązania Moskwy były niejasne. Orban dzisiaj ma jednak o wiele mniejsze kompetencje niż Sarkozy, ponieważ w odróżnieniu od niego nie ma ani tytułu, ani uprawnień przewodniczącego Rady Europejskiej - po wejściu w życie traktatu z Lizbony utworzono bowiem niezależne stanowisko, które dzisiaj sprawuje Michel, a wcześniej - Donald Tusk i Herman van Rompuy.

Według dyplomaty, konsekwencje wypraw Orbana są takie, że już na samym początku węgierskiej prezydencji wśród stolic wzrośnie wobec Budapesztu "obawa, że coś się dzieje za ich plecami i niezgodnie z ich wolą".

Rozmówca PAP zwrócił uwagę, że przed objęciem przewodnictwa w Radzie UE przez Węgry wiele mówiło się o tym, że Budapeszt wykorzysta prezydencję do poprawy swojego wizerunku; sprawowanie roli "uczciwego pośrednika" obiecywali też sami Węgrzy.

- Jednak biorąc pod uwagę te dwie kontrowersyjne wizyty - najpierw na Kremlu, a teraz w Pekinie - i wcześniej w Kijowie, gdzie Orban próbował wywrzeć presję na Zełenskiego w sprawie pokoju, naprawienie stosunków Węgier z innymi państwami członkowskimi i instytucjami UE nie wygląda obiecująco - podkreślił.

Niepokój budzi brak jasnego komunikatu ze strony Orbana, że reprezentuje wyłącznie swój własny kraj. Zwraca się uwagę np. na to, że w publikowanych w mediach społecznościowych komunikatach Węgry posługują się logo swojego przewodnictwa w Radzie UE. Dyplomaci podkreślają też, że wizyty nie były ani konsultowane, ani przygotowywane w ramach wspólnoty i "UE nie ma z nimi nic do czynienia".

Środowa dyskusja o węgierskiej prezydencji ma być pierwszą, ale nie ostatnią na temat podejmowanych samodzielnie przez Węgry inicjatyw na forum międzynarodowym. W przyszłym tygodniu ambasadorowie mają powrócić do rozmowy o blokowanych przez Budapeszt 6,6 mld euro na zakup broni dla Ukrainy w ramach Instrumentu na rzecz Pokoju. Węgry są jedynym krajem, który się temu sprzeciwia, więc "jeśli chcą coś konsultować w tej sprawie, to powinni konsultować się sami ze sobą" - podkreśliło źródło dyplomatyczne.

Czytaj także:

Parlament Europejski
Parlament Europejski © PE
Wybrane dla Ciebie
Chciał zakpić z Sikorskiego. Propagandysta szokował na wizji
Chciał zakpić z Sikorskiego. Propagandysta szokował na wizji
Czarne chmury nad Wąsikiem i Kamińskim. Jest ruch prokuratury
Czarne chmury nad Wąsikiem i Kamińskim. Jest ruch prokuratury
Mejza: zrzekam się immunitetu
Mejza: zrzekam się immunitetu
Zbrodnia w Barcicach. Liczne policyjne interwencje, nieoficjalne informacje ze służb
Zbrodnia w Barcicach. Liczne policyjne interwencje, nieoficjalne informacje ze służb
Oszukiwali uchodźców z Ukrainy i fałszowali dokumenty
Oszukiwali uchodźców z Ukrainy i fałszowali dokumenty
Były żołnierz skazany na 15 lat więzienia za próbę zabójstwa żony
Były żołnierz skazany na 15 lat więzienia za próbę zabójstwa żony
Ukraiński atak na rafinerię w Saratowie. Rosja traci moce przerobowe
Ukraiński atak na rafinerię w Saratowie. Rosja traci moce przerobowe
Dokumenty wojskowe na wysypisku śmieci. Dochodzenie żandarmerii
Dokumenty wojskowe na wysypisku śmieci. Dochodzenie żandarmerii
Właściciel psów, które pogryzły 46-latka zatrzymany
Właściciel psów, które pogryzły 46-latka zatrzymany
Nocna prohibicja w dwóch dzielnicach Warszawy. Radni zdecydowali
Nocna prohibicja w dwóch dzielnicach Warszawy. Radni zdecydowali
Polska cofa wizy rosyjskim wysłannikom. MSZ o powodach decyzji
Polska cofa wizy rosyjskim wysłannikom. MSZ o powodach decyzji
Kaczyński uderza w Tuska. "Zaczyna mieć problemy"
Kaczyński uderza w Tuska. "Zaczyna mieć problemy"