Irena Trzmiel z Ożarowa w woj. świętokrzyskim
- Prezydent chciał zjednoczyć Polskę, dlatego zebraliśmy się tu i stoimy - mówi pani Irena. W kolejce stoi od szóstej rano. Nie długo mają do niej dołączyć także dzieci. Pani Irena chce, aby zapamiętały to tragiczne wydarzenie. - Dziś zdecydowanie kolejka szybciej się porusza, bo wczoraj staliśmy, ale się w końcu nie dostaliśmy - opisuje pani Irena, która mimo to się nie poddaje. Dziś raz jeszcze spróbuje dotrzeć do pałacu. - Zamierzamy być jutro na mszy i wszędzie, chociaż tyle możemy zrobić - wyjaśnia.