W tej samej klinice przebywały też dzieci Elizabeth: 14-letnia Monika, 15-letnia Lisa i 12-letni Aleksander. To trójka dzieci, które nie wychowywały się w piwnicy. Mieszkały w domu, razem z Rosemarie. Josef Fritzl, potwór z Amstetten wmówił żonie, że to dzieci, które Elisabeth podrzuciła im pod drzwi.
Wszystkie były przyzwyczajone, by mówić do Rosemarie "mamo", a powinny się do niej zwracać jak do babci. Elisabeth za nic nie mogła tego zmienić. Starała się wpłynąć na 14-letnią Monikę, 15-letniej Lisę i 12-letniego Aleksandra, by ją zaczęły uważać za prawdziwą matkę.
Elisabeth kazała się matce wynosić z kliniki. Ta nie protestowała i wyprowadziła się.
Katarzyna Bogdańska, Wirtualna Polska