Córka Julii Tymoszenko: mama nadal głoduje, czuje się gorzej
Stan zdrowia głodującej w więzieniu byłej premier Ukrainy Julii Tymoszenko uległ pogorszeniu, ale nie zamierza ona przerywać swego protestu - poinformowała córka opozycjonistki Jewhenija. Podkreśliła, że choć rodzina i przyjaciele proszą Tymoszenko o rezygnację z protestu głodowego, ona się na to nie zgadza. - Mówi, że nie może zaprzestać walki - powiedziała Jewhenija oceniając, że życie jej matki "jest w niebezpieczeństwie".
03.05.2012 | aktual.: 03.05.2012 21:45
Czytaj także:
Jarosław Kaczyński wzywa do bojkotu Euro 2012 na Ukrainie
Ostra reakcja Ziobry na bojkot prezesa PiS
"Samobój!". Tusk odpowiada Kaczyńskiemu
Córka Tymoszenko przekazała jednocześnie, że jej matka zwróciła się do społeczności międzynarodowej z apelem o kontynuowanie nacisków na ukraińskie władze.
Informacje o pobiciu byłej premier przez strażników więziennych i jej głodówka sprawiły, że na Zachodzie zaczęto mówić o bojkocie ukraińskiej części Euro 2012. Kilku prezydentów odmówiło udziału w zaplanowanym na połowę maja w Jałcie szczycie państw Europy Środkowej, którego gospodarzem będzie prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz.
32-letnia Jewhenija Tymoszenko opowiedziała o zdrowiu matki przed bramą żeńskiej kolonii karnej w Charkowie, w której była premier odbywa wyrok siedmiu lat więzienia.
- Mama głoduje już drugi tydzień, jej stan się pogorszył. Jest bardzo słaba. Nadal choruje, a nie jest leczona zgodnie z zaleceniami niemieckich i kanadyjskich lekarzy - oświadczyła w relacji zamieszczonej na stronie internetowej partii Julii Tymoszenko, Batkiwszczyna (Ojczyzna).
Córka opozycjonistki podkreśliła, że choć rodzina i przyjaciele proszą Tymoszenko o rezygnację z protestu głodowego, ona się na to nie zgadza. - Mówi, że nie może zaprzestać walki - powiedziała Jewhenija oceniając, że życie jej matki "jest w niebezpieczeństwie".
Julia Tymoszenko rozpoczęła głodówkę 20 kwietnia gdyż, jak oświadczyła, została pobita przez strażników, którzy w nocy z 20 na 21 kwietnia siłą wywieźli ją z więzienia do szpitala.
51-letnia była premier Ukrainy została skazana za nadużycia przy zawieraniu umów gazowych z Rosją. Tymoszenko twierdzi, że padła ofiarą prezydenta Janukowycza, swego konkurenta z wyborów prezydenckich w 2010 roku, który nie chce widzieć jej w życiu politycznym Ukrainy.
Problemy zdrowotne Tymoszenko związane są z silnymi bólami kręgosłupa, na które uskarża się od wielu miesięcy. Lekarze z Niemiec i Kanady, którzy badali byłą premier orzekli, że powinna być ona leczona w specjalistycznym szpitalu poza murami więziennymi, a najlepiej za granicą. Ekipa prezydenta Janukowycza odpowiada, że ukraińskie prawo nie pozwala na leczenie skazanych poza krajem.